Krasnoludek jestem sobie krasnoludek mieszkam u babci w ogródku kiedy deszczyk ciągle leje pogrążony jestem w smutku bo nikt do mnie nie przychodzi
Idą chłody, idą słoty jesienne. Dzionki krótkie, noce długie i ciemne. Idą słoty, idą psoty i głody zziębnie rola, zziębną lasy i wody. Oj, już pora, oj pora Odlatywać dzikim gęsiom z jeziora. Hej, wy gąski, dzikie gąski żałosne, a powróćcie do nas tutaj na wiosnę.Ewa Szelburg-Zarembina ŚnieżynkiWirują jak motyle na wietrzedelikatnelekkiewirują w mroźnym powietrzumaleńkie bieluteńkiewirują w rytmie walcaopadając na ziemięotulają ją „ Chwalipięta" Tupnęła Julka nóżką,w rozkroku stanęła,karminowe usteczkafiglarnie wydęła. Spójrzcie na mą sukienkę.Czemu jej nikt nie chwali?Mam też nowe spineczki,tupie n&o uet3.