Jak zaczęliśmy paleo dietę w warunkach domowych ? Ponieważ w naszym przypadku nie miała być to zachcianka , ani moda , tylko celem było odzyskanie zdrowia Asi dietą ( choruje na hashimoto), wzięliśmy się za temat na rzeczą jaką zrobiliśmy , było usuniecie z domu wszystkiego co nie będzie nam potrzebne . Czyli wziąłem karton i powrzucałem do niego wszelkie mąki, kaszki , makarony , oleje roślinne typu “kujawski ” , mleko , śmietanę , fasolki w puszkach itd. Karton pełen jedzenia przekazałem wielodzietnej rodzinie w naszej parafii . Następnie pomyliśmy kuchnię (szafki, blaty itd). Mając gotowe miejsce do przygotowania “czystego paleo ” wybraliśmy się na zakupy . Wiadomo , początki są zawsze trudne . Przez pierwszy miesiąc czytaliśmy każdą etykietę , każdego produktu , który w sklepie braliśmy do ręki . Czy nigdzie nie ma dodatków/uszlachetniaczy . Prosty przykład, w jednej sieci sklepów mięsnych mają smalec , który ma napisane , że zawiera gluten . Także bardzo ważna jest już wstępna kontrola tego co się wybiera do jedzenia. Później zaczęliśmy szukać bezpośrednich dostawców żywności , czyli rolników , początkowo na wszelakich bazarkach , później z odbiorem osobistym . Poznając gospodarzy , od razu się pytałem , czy jakiegoś mięsa lub jajek nie mają . W ten sposób zaczęliśmy kupować mięso , które już na “pierwszy rzut oka ” jest zupełnie innej jakości , niż to ze sklepu ( pomijam już ocenę organoleptyczną , czy właściwości fizykochemiczne , czyli jak smakuje,jak się zachowuje przy smażeniu/duszeniu itd) . Wszytko to oczywiście trwało kilka miesięcy zanim znaleźliśmy miejsca i ludzi , od których regularnie braliśmy jedzenie. Kolejnym krokiem było uprawiania własnych warzyw , teraz to już w ogóle mam pewność , że jemy coś co nie zawiera żadnych dodatków/chemii ( używam tylko kompost i skorupki od jajek ) . Moim celem nie jest namawianie nikogo do zostania hodowcą , czy rolnikiem . Sam mam niezwykle mało czasu i w zasadzie na tą działkę nie mam kiedy jeździć , ale jakoś wszystko “samo” rośnie i to jak ! Chodzi o to , żeby COKOLWIEK kupując patrzeć na jak najwyższą jakość danej rzeczy ( lepiej kupić czegoś mniej a dobrej jakości )W styczniu pisałem na blogu Co powinno być w lodówce paleo i jak się przygotować do śniadania , gdy nie ma czasu – tekst W TYM MIEJSCU Dobra , czyli jesteśmy na etapie , że kuchnia jest gotowa na przyjęcie nowego towaru , w sklepach czytamy etykiety i wybieramy “bezpieczne ” produkty . Teraz przynosimy te warzywa i mięso do domu i łapiemy się za głowę ” o matko co teraz ” … spokojnie .. Trzeba to wszystko zorganizować tak , żeby nie siedzieć całe dnie w kuchni i wydawać jak najmniej pieniążków 🙂 . Generalnie wszystkie obiady robię NA DWA dni , czyli jeśli piekę żeberka , albo jakieś pulpety , czy piekę jakieś mięso , czy robię gulasz , to mamy obiad na dziś i na jutro . Jak się komuś chce bawić codziennie ,bo ma czas i chęci , to oczywiście może 🙂 Pierwszą i najważniejszą rzeczą jaką musimy ugotować jest rosół . Będzie to nasza baza do przygotowywania zup, sosów , czy po prostu do popijania z kubeczka w zimny poranek . Z czego robić rosół ? najlepszy w smaku jest drobiowy (kura/kaczka/gęś/indyk) . Najczęściej robię z kurczaka . Wycinam z niego piersi i nogi , a na korpusie i skrzydłach gotuje rosół , biorę garnek 10 litrowy ( żeby nic mi nie kapało/wypadało) i spokojnie min. 3 godziny sobie “pyrka” . Gotowy rosół wlewam w kilka słoików i wkładam do lodówki , lub jak mam miejsce do zamrażarki Drugim podstawowym surowcem jest w naszej kuchni mleko kokosowe . Najpierw trzeba znaleźć albo wysokiej jakości kokosy ( zazwyczaj, te ze sklepu to co drugi jest zgniły) , albo iść na łatwiznę i kupować wiórki kokosowe ( takie , które nie są siarkowane , po prosty wiórki , pakowane hermetycznie ) . Z kokosa lub wiórków robimy sami mleko kokosowe .Jak ktoś nie chce się bawić , to sobie kupuje gotowe , trzeba patrzeć żeby w składzie był tylko kokos i woda . Powiem zupełnie szczerze , że próbowałem kilka rodzajów , różnych firm i one mi nie smakują , moje , samodzielne zrobione jest 100 razy lepsze . No ale tu już kwestia wyboru każdego z Was . Na mleku kokosowym robimy kawy, koktaile, gotujemy w nim mięso/podroby/ryby, dodajemy do zup i sosów . Mleka kokosowego robię raz w tygodniu 6 litrów , wlewam w słoiki i w lodówce 7 dni mi wytrzymuje . Jak się zacznie robić szkliste i się ciągnąć , to już się zepsuło i się nie nadaje do spożycia . Ale mleko kokosowe bardzo dobrze się mrozi , także jak mam za dużo , to ze 3 słoiki mrożę i jak nie mam czasu robić mleka , to wieczorem wyjmuję zamrożony słoik mleka , kładę na talerzyk ( bo cieknie ) i rano mam gotowe mleko kokosowe do kawy Trzecim podstawowym surowcem jest tłuszcz . Do sałatek używamy tylko oliwy z oliwek , głównie w postaci różnych sosów vinaigrette . Do smażenia na początku używaliśmy tylko masła klarowanego . Ale , że masło klarowane, łatwo się pali i kosztuje ponad 20 zł za kilogram , a słonina 5 zł i ma większą odporność na temperaturę , to zacząłem robić smalec z wytopionej słoniny ( wytapiam też sadło wieprzowe , dostaję je w zasadzie jako odpad po świniobiciu :p ) . Dobrym tłuszczem jest też olej kokosowy , ale to to już kosztuje kilkadziesiąt złotych , więc używam go baaardzo mało i głównie jak robię jakiś deser . lub jakieś warzywka podsmażam , czy owocki. Czwartym podstawowym składnikiem jest białko , czyli mięso/ryby/podroby . Jeśli już musisz kupić drób w tezko , czy stonce , to już lepiej wybierz kaczkę ( nawet mrożoną ) , niż te kurczaki po 5 zł za kilogram . My kupujemy raz w miesiącu pół świniaka z wyrobami , co jakiś czas kurę ze wsi ( w listopadzie mam obiecane kaczki i gęsi od pani gospodarz :] ) . Ryb kupujemy mało , raz , że lubi je tylko Asia , a dwa , jakoś dzisiejszych ryb , które albo są hodowane w brudnych bajorach , albo są poławiane w wodach , gdzie plankton miesza się z ropą i wszelkimi innymi brudami/metalami ciężkimi , pozostawia wiele do życzenia . No ale jak już muszę , to głównie dorsza , wędzone makrele , raz na kilka miesięcy kawałek łososia . U nas w gminie jeździ takie autko z rybami , w smaku / wyglądzie towaru który mają ,nie ma się do czego przyczepić . Więc jak już to z tego auta jakąś rybę bierzemy dla AsiPiątym podstawowym surowcem są jajka . Ale ! jajka jem tylko JA , Asia nie może jeść jajek , bo ma na nie nietolerancję pokarmową . Także jaja jedzą tylko Ci , którzy mogą . Ja praktycznie jem , a w zasadzie wypijam jajka na surowo , tak ze 3 jajka po kolei sobie do szklanki wrzucam i chlup. Nie jem jajek codziennie , dlatego , że nie chce robić przykrości Asi , która jajka bardzo lubiła . Poza tym jak pijam je na surowo to ona się krzywi i mówi , że cieszy się że ma nietolerancję , bo jej nie namawiam do picia surowizny Szóstym podstawowym surowcem są warzywa . Ja wiem i rozumiem , że ludzie nie mają na nic czasu i lubią wygodę i najlepiej w jednym markecie kupić wszystko . Ale naprawdę warto się zacząć rozglądać czy gdzieś w pobliży nie ma jakiegoś ryneczku , albo ktoś z samochodu jakiś warzyw nie sprzedaje . Załapać kontakt z taką osobą i regularnie brać , powiedzmy raz w tygodniu dwie pełne torby , to taki sprzedawca sam będzie zabiegał o to , żeby Wam było wygodniej ( moim sąsiadom, starszym ludziom ,nawet wnoszą po schodach do domu te siaty z warzywami ) Desery nie są podstawowym wyżywieniem ,ani w “normalnej ” diecie zgodnej z IŻŻ , ani w diecie paleo . Początkowo powiedzmy przez kilka miesięcy niedziela była dla nas takim dniem z poobiednim deserem . Obecnie desery to dla Asi różne owoce ( ja nie odczuwam potrzeby jeść deseru) . Jeśli już coś robię deserowego , to wtedy jak wiem , że mamy mieć jakiś gości , żeby postawić “słodkie ” do kawy Dobra , teraz jedziemy po kolei z najważniejszymi rzeczami : – wszytko dokładnie opisałem W TYM MIEJSCU kokosowe – jak wydoić kokosową krowę dokładnie opisałem W TYM MIEJSCU 3. Tłuszcze , kupić gotowe masło klarowane , smalec , lub zrobić samemu smalec opisałem przy okazji zakupu świniaka W TYM MIEJSCU jaja – szukać , pytać sąsiadów/znajomych kto gdzieś coś hoduję i byłby skłonny odsprzedać. Argument , że na wieś jest z miasta za daleko , jest słaaaby , ja jadę po świniaka prawie 80 km w jedną stronę . Druga wymówka , że nie ma się auta , też jest słaaaaba , ja biorę ze sobą zawsze kogoś , kto chce drugą połówkę świni , a nie ma auta i nie ma jak przetransportować , Dzięki temu ktoś ma mięso , a ja mam opłaconą połowę kosztów paliwa . Oprócz tego zawsze komuś coś odstąpię na osiedlu i koszty paliwa wychodzą zerowe . Można ? Można … – sprawa jest prosta , możesz – to je jesz :p Jeśli już koniecznie musisz kupować jajka w sklepie , to kupujmy 0 ( zerówki ) lub jedynki . Podobno to są jajka od kur “szczęśliwych ” wiejskich , biegających po podwórku . Ja jak nie zobaczę jak dana gospodyni ma w obejściu i jak wyglądają kury , to nie wierzę w żadne takie informacje . No ale każdego wola i wybór co kupi – Tutaj szczególnie mocno będziecie wyczuwać jakość tego co będziecie kupować , jeśli nagle przerzucicie się z marketowych warzyw na takie straganowe , a na takie prosto “od chłopa ” , czy z działki , to już w ogóle jest inny świat/smak 🙂 .Teraz jest sezon jesienny , mamy wysyp warzyw korzeniowych , na które teraz jest najlepsza pora , no i są tanie . Mamy również sezon na wszelkiego rodzaju warzywa dyniowate:dynie, kabaczki,patisony,cukinie . Warzywa po przywiezieniu do domu przebieram , myję , wkładam w pojemniki i do lodówki . Sporą część od razu czyszczę i obieram i albo kroję na kawałki , albo podgotuję sobie , żeby później nie tracić czasu na te czynności . Jak przygotowuję część warzyw opisałem W TYM MIEJSCU Także jeden dzień w tygodniu poświęcam na przygotowanie podzespołów do przygotowania potraw na nadchodzący tydzień . No może nie cały dzień , ale kilka godziny na pewno Jak wygląda nasz dzień ?DZIEŃ 1, niech będzie , że to poniedziałek :p– budzimy się i pierwszą rzeczą jest włączenie ekspresu i zrobienie kawy na mleku kokosowym , nawet to kiedyś nagrałem , obejrzeć można W TYM MIEJSCU – popijając kawę szykuję śniadanie, pokażę Wam , jak sobie zorganizować , żeby rano nie biegać Szybkie śniadanie – przepis W TYM MIEJSCU – Szykujemy obiad , na początek , niech to będzie coś łatwego-Na początek robimy rosołek i wypijamy kubeczek czystego bulionuWarzywa z rosołu wyjmujemy i odkładamy do jakiejś miski , zrobimy z nich sałatkę na śniadanie , na drugi dzieńKotlety mielone z warzywami z patelni – przepis W TYM MIEJSCU Deser poobiedni , ja osobiście nie praktykuję , Asia zjada jabłuszko , albo brzoskwinie , albo kilka śliwekNa kolację ja jem tylko grejfruta , a Asia zazwyczaj jakąś sałatkę lub zupęSałatka z wędzonym łososiem i granatem – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 2 – pobudka , kawka kokosowa i robimy śniadanie . Korzystamy z warzyw których mamy pełną lodówkęJeśli zrobiliśmy dzień wcześniej , to śniadanie mamy gotowe , jeśli nie , to zabieramy się za zrobienie Sałatki jarzynowej – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad zróbmy sobie szybką i prostą zupę kalafiorowo-brokułowa – przepis W TYM MIEJSCU Robimy szybki obiad z cebuli , czarnej rzepy ( może być kalarepa )i schabuSchab duszony w cebuli z szałwią na czarnej rzepie – przepis W TYM MIEJSCUDobra , niech będzie jakiś szybki , prosty deserMus czekoladowy – przepis W TYM MIEJSCU ( rabarbar jesienią ciężko dostać , nie musi być , można na samych bananach,kakao i kwaśnych jabłkach zrobić )na kolację coś lekkiego , jakaś zielenina ( sałata/szpinak/rukola/ itd) i kawałek mięska , wędzona na świeżym szpinaku – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 3 – pobudka , kawa koksowa i robimy śniadanieSmażona z czosnkiem cukinia z wędlinami – przepis W TYM MIEJSCU szykujemy obiad , niech znowu będzie jakaś zupa , czosnkowy – przepis W TYM MIEJSCU ( zupa jest przepyszna ! )Wątróbka drobiowa duszona z gruszkami i porem – przepis W TYM MIEJSCU Na kolacje możecie machnąć twarożek, ze słonecznika – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 4 – pobudka , kawa kokosowa i lecimy ze śniadaniemJesienne warzywa z wiesiołkiem i kiełbasą polską – przepis W TYM MIEJSCU ( wiesiołka można kupić na dziale z przyprawami , jak ktoś nie chce dawać, to nie musi , można oregano posypać , albo tymiankiem)Szykujemy obiad , dziś bez rosołu , bo będzie grubo , niech będą żeberkaŻeberka zasmażane z dynią – przepis W TYM MIEJSCU Na kolację coś lżejszego , jeśli jeszcze komuś chce się jeść po takim obiedzie :pRoszponka z orzechami włoskimi , avokado i oliwkami – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 5Niech będzie , że to piątek , a więc postny dzień– zaczynamy jak zwykle kawą kokosowąna śniadanie śledzie , jak ktoś dopiero wchodzi w paleo i jeszcze się nie ogarnia , to niech sobie kupi gotowe , ale warto samemu zrobić , będzie na kilka dni zapasRolmopsy na roszponce z pomidorami – przepis W TYM MIEJSCU Obiad zróbmy szybko i bezboleśnie , możemy też wstawić buraki (gotować lub piec ) , będzie na kilka dni – o buraczkach W TYM MIEJSCU Łosoś gotowany w mleku kokosowym z grillowanym ananasem – przepis W TYM MIEJSCU KolacjaSmażona rzepa,kalarepa,dynia z avokado i wędzoną makrelą – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 6– pobudka , kawa kokosowaKiełbasa smażona z “warzywnym domkiem ” – przepis W TYM MIEJSCU – szykujemy obiad, mamy gotowe buraczki z poprzedniego dnia , więc robimy z nich sałatkę i gotujemy gulasz z sarny ( spoko , ja też sarnę mam ” od wielkiego dzwonu” :] , może być np. z karkówki wieprzowej 🙂 )Gulasz z sarny na puree z dyni z sałatką z buraczków – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , jak już mamy buraczki , to jedźmy na nich dalej i tym razem zróbmy twarożek trochę droższy , bo z migdałów, ale jak komuś szkoda kasy , to może znowu zrobić ze słonecznika , też będzie się dobrze komponowaćTwarożek z migdałów z marynowanymi pieczonymi buraczkami – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 7Powinna być niedziela :p– budzimy się godzinę później , robimy kawę kokosową– szykujemy śniadanie , mamy full buraków , używajmy ich dalej 🙂 pozatym mamy zamarynowane śledzie , a więc :Sałatka śledziowa z buraczkami – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad przydała by się jakaś dobra zupa , bo w niedzielę zawsze ktoś może wpaść na obiad , niech będzie jesiennieZupa dyniowo – kokosowa – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad , jak to w każdej polskiej rodzinie w niedzielę – schabowyKotlety schabowe duszone w sosie paprykowo pomidorowym z gotowaną brukwią – przepis W TYM MIEJSCU – jak nie możecie dostać brukwi, to luz , dajcie kalarepę 🙂Deser , no tak , niedziela , to musi być ” słodkie ” , niech będzie dalej dyniowo , bo całej dyni do zupy nie zużyjecie :pDżem/mus z dyni z kremem kokosowym – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 8Znowu poniedziałek , no to , żeby mieć siłę, zacznijmy czymś sycącym , co zawiera dużo kolagenu – leberą – czyli pasztetową , oczywiście na buraczkach ( ja posypuje jeszcze zimnymi skwarkami , odcedzonymi ze smalcu 🙂 )Wątrobianka na marynowanych burakach – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad , zupy nam pewnie zostało z dnia poprzedniego , to od razu robimy drugie daniePonieważ fajnie , jakby chociaż raz w tygodniu były jakieś podroby , to użyjmy serce wołowe lub cielęce . Ja osobiście lubię takie małe krwiste fileciki , które sobie zjadam z sałatąKrwiste fileciki z serca – przepis W TYM MIEJSCU ale , że nie każdy lubi takie frykasy , to możemy zrobić pieczeń z serca – jest zajebiaszcza 🙂Pieczeń z serca – przepis W TYM MIEJSCUDeser , pewnie jeszcze zostało trochę z poprzedniego dnia , to można wciągnąć 🙂Kolacja , myślę , że większość ludzi będzie lekko objedzona , więc coś lekkiegoWarzywny oddech – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 9– pobudka , kawa kokosowa Wątrobianka jest smaczna i łatwo się robi , bo wystarczy kupić :p , ale spróbujmy sami zrobić pasztet , nie jest to trudne , ten jest chyba najłatwiejszy , kupcie u rzeźnika jakieś tłuste kawałki mięsa np, żeberka , karkówkę , kawałek boczku ( ja robię na kościach i obieram mięso z kości , taniej się nie da :p )Prosty pasztet – przepis W TYM MIEJSCU Obiad , zróbmy sobie coś , co się samo robi , czyli pieczeń , moja ulubiona – z boczku 😀 , jak już ktoś nie ma buraków , lub mu zbrzydły , to robi z sałatką , albo kiszoną kapustąPieczony surowy boczek z zasmażaną na smalcu sałatką z pieczonych buraczków– przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , w zasadzie to śniadanie i obiad było tak kozackie , że ja bym sobie kolację odpuścił ( zresztą ja nie jem kolacji , tylko grejfruta codziennie o 21 🙂 ) , no ale , jak już ktoś musi jeść ..No to może tak bardziej roślinnie , ale z mięsem :pRoladka ze szpinaku z wędzoną szynką – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 10– pobudka , kawa kokosowaDlaczego nie zacząć śniadania od tatarka ? Dobry tatarek nigdy nie jest zły 🙂Tatar wołowy – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad , dobrze by było jakąś zupę zrobić , jarzynową – przepis W TYM MIEJSCU zupa jest mocna , w zasadzie może być jako samodzielne danie , ale niech tam , jeszcze obiad można zrobić , niech będzie mały kawałek ryby ,Dorsz w sosie kawowym – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , ja bym na kolację dojadł tą zupę , jeśli jeszcze została :pale , żeby nie było , że komuś żałuję ..Gotowana kiełbasa z dipem z avokado i sałatką – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 11– pobudka , kawa kokosowa– śniadanie , mój król “wędlin ” , czyli czarny salceson , uwielbiamy z Asią 🙂 , Asia jajek na swoim talerzu nie ma , dostaje więcej salcesonu 🙂Sałatka z salcesonem – przepis W TYM MIEJSCU– szykujemy obiad . Żeby nie było , że paleo jest takie drogie , to zróbmy znowu podroby , ale w taki sposób , żeby aż się chciało jeść , nawet komuś , kto nie lubi , zróbmyGołąbki z farszem gruszkowo-jabłkowo- wątróbkowym – przepis W TYM MIEJSCU – kolacja , znowu buraczki , dlaczego ? bo lubimy buraczki 😀 i do tego reszta pieczonego boczku jaka została z przed dwóch dni po obiedziePieczony boczek i duszone w mleku kokosowym pieczone buraczki – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 12znowu piątek , a więc rybnie 🙂– najpierw jak zawsze po przebudzeniu kawa kokosowa– szykujemy śniadanie i to wcale nie rybne :pBoczniaki duszone z porem na cykorii i rukoli – przepis W TYM MIEJSCU – bierzemy się za przygotowanie obiadu , jeśli się skończył rosołek , to warto wstawić nowy , przyda się na weekend 🙂w między czasie robimy szybki obiadDorsz gotowany z warzywami z mleku kokosowym – przepis W TYM MIEJSCU – Na kolację jajka , bez jajka :p , czyliJaja z avokado , faszerowane łososiem wędzonym – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 13– Pobudka , kawa kokosowa– szykujemy śniadanie , wieczorem było jajko bez jajka , to można zacząć też jajecznicą bez jajek 🙂Jajecznica bez jajek – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad . Najlepiej zrobić garnek zupy , żeby było od razu na niedzielę, jarzynowo- łososiowy – przepis W TYM MIEJSCU Na drugie danie można by zrobić makaron z cukinii , jeśli ktoś posiada tarkę spiralną , jeśli jeszcze nie zakupiona została ta genialna zabawka , to sobie podsmaży krążki cukiniiKokosowe pulpety w sosie leśnym , z makaronem z cukinii – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , jeśli został wam jeszcze kawałek ryby , to możecie sobie zrobićTatar z dorsza – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 14 Niedziela , więc wstajemy godzinę później– zaczynamy jak zwykle kawką koksową– szykujemy śniadanie-Wędzona makrela z duszonymi warzywami – przepis W TYM MIEJSCU – szykujemy obiad , zupę już mamy gotową z poprzedniego dnia , robimy drugie danie , poniewaz niedziela , no to schabowy :pSchab w sosie lawendowym z warzywami – przepis W TYM MIEJSCU Deserek , robi się coraz zimniej , więc niech ten deser będzie częściowo ciepły 🙂 , zróbmyŻubrgruszki – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , po takim obżarstwie , to najlepiej na kolację wody się napić , no ale jak ktoś jeszcze chce …Surówka porowa z ogórkami małosolnymi/kiszonymi i kiełbasą – przepis W TYM MIEJSCU Dobra , macie przykładowo jak my z Asia jemy . Powiem szczerze , że my byśmy to jedli tak z miesiąc , bo na drugi dzień zjadamy to co nam zostało z poprzedniego dnia , a zawsze robię wszystkiego za dużo :p Poza tym Asia w ciągu dnia dojada jakiś owoc , lub trze sobie marchewkę z jabłkiem , a ja jem tylko dwa razy dziennie , więc zawsze mamy co jeść , jak otwieramy lodówkę . Starałem się Wam to ułożyć tak ,żeby to wszystko miało”ręce i nogi “, żeby nie kupować co chwilę różnych produktów , tylko przechodzić z jednego dania w drugie . Kto chce , niech korzysta , powodzenia :))
D9M1D.