Oto przepis krok po kroku: podsmaż posiekaną cebulę i czosnek na oliwie, dodaj pokrojoną cukinię, słodką paprykę i pomidory i duś całość na małym ogniu, aby papryka na zimę była bardziej pikantna można dodać jedną posiekaną papryczkę chili, gorące leczo przełóż do słoików, zakręć i pasteryzuj 20 minut.
Pomidory należą do najchętniej hodowanych w Polsce warzyw i nic w tym dziwnego – kto z nas nie lubi tych soczystych, czerwonych owoców bogatych w składniki odżywcze? Najsmaczniejsze są surowe, zebrane prosto z krzaka. Warto poświęcić czas na ich wyhodowanie by mieć pewność, że są w pełni zdrowe: niepryskane i nienawożone sztucznymi nawozami. Uprawa pomidorów w tunelu foliowym pozwoli zapewnić sadzonkom najlepsze warunki do rozwoju. Dzięki zastosowaniu folii rośliny będą szybciej i dłużej owocować, a także będą odpowiednio chronione przed działaniem warunków zewnętrznych. Pomidor jest bowiem rośliną bardzo wrażliwą. Nawet lekki przymrozek może zniszczyć sadzonkę, a wahania wilgotności powietrza mogą spowodować pękanie owoców. Uprawa pomidorów w szklarni pozwoli nam zniwelować te zagrożenia. Spis treści1 Pomidory pod folią – wybór odmian i przygotowanie stanowiska2 Uprawa pomidorów – wysiew pomidorów i wsadzanie sadzonek do gruntu3 Hodowla pomidorów – najważniejsze zabiegi przy uprawie pomidorów4 Pomidory uprawa – pielęgnacja pomidorów pod folią Pomidory pod folią – wybór odmian i przygotowanie stanowiska Pod folię nadaje się większość dostępnych gatunków pomidorów. Przy wyborze odmiany pomidorów do tunelu foliowego powinniśmy kierować się przede wszystkim naszymi oczekiwaniami dotyczącymi wielkości krzaczków, szybkości owocowania i rozmiaru owoców. Warto zwrócić uwagę na pomidorki koktajlowe, szczególnie jeśli po raz pierwszy sadzimy pomidory. Pomidor lubi ciepło i najlepiej rozwija się na stanowiskach słonecznych i przewiewnych. Dobrze by wykorzystywany do hodowli pomidorów tunel foliowy miał drzwi rozmieszczone na obu końcach, co bardzo usprawnia wentylację. Historia dziadkowego tunelu przez wnuczkę spisana Pamiętajmy jednak by zawsze zamknąć drzwi na noc, bo temperatura wewnątrz nie może zbytnio spaść. Oprócz odpowiedniej temperatury, do hodowli pomidorów najlepsze są łatwo nagrzewające się, żyzne gleby piaszczysto-gliniaste. Dodatkowe, ekologiczne nawozy na pewno nie zaszkodzą ani nam ani naszym roślinom a pozwolą na ich lepszy wzrost. Należy jednak pamiętać aby odpowiednio poprowadzić rośliny tak, by w pełni cieszyć się z zebranych plonów. Nie zalecamy podwiązywania ich do stelaża tunelu – może to znacząco osłabić całość konstrukcji! Jeśli zdecydujemy się na tunel z rurek PCV, rośliny powinny mieć dedykowane wsporniki wbite w podłoże. Uprawa pomidorów – wysiew pomidorów i wsadzanie sadzonek do gruntu Jeśli sadzimy pomidory z nasion, odpowiednio wcześniej musimy przygotować rozsadę. Oznacza to, że wysiewamy nasiona pomidorów do specjalnych niskich skrzyneczek i trzymamy je w ciepłym miejscu póki nie wykiełkują. Potem przesadzamy je do doniczek, w których rozwijają się aż do postaci małej sadzonki. Proces ten trwa od 6 do 8 tygodni. Możemy też zakupić gotowe krzaczki. Sadzonki można wysadzać pod folię znacznie wcześniej niż do nieokrytego gruntu, bo już na przełomie kwietnia i maja. Tunele foliowe na stelażu metalowym jaki i tańsze odpowiedniki na stelażu PCV są kilkusezonowe co sprawia, że raz zakupiony tunel, odpowiednio zabezpieczony posłuży nam przez kilka lat. Pod sadzonki dobrze rozłożyć wcześniej kompost lub obornik – w pełni naturalne nawozy. Rozstawa pomidorów jest istotna dla ich odpowiedniego rozwoju, dlatego kolejne krzaczki powinniśmy posadzić w odległości około 30-50 cm. Na początku rośliny powinniśmy regularnie podlewać, ale potem możemy nieco zmniejszyć nawodnienie by pomidory głębiej zapuściły korzenie. Hodowla pomidorów – najważniejsze zabiegi przy uprawie pomidorów Rozrastające się pomidory będą potrzebować podpór – jeśli nasz tunel foliowy ma metalowy stelaż możemy spokojnie podwiązać sadzonki na sznurkach i potem owijać rozwijający się pęd wzdłuż sznurka. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, przy tunelach z rurek PCV może się okazać, że nasza sadzonka zbytnio obciąża konstrukcję, więc lepiej podeprzeć pomidory tradycyjnymi palikami. Podpór nie będą wymagać odmiany samokończące. W tunelu ogrodowym kwiaty pomidora będą wymagać pomocy w zapyleniu. Ręczne zapylanie pomidorów w tunelu foliowym nie jest jednak specjalnie skomplikowaną sprawą. Można to zrobić z pomocą specjalnych preparatów, mocniej potrząsnąć krzaczkiem lub też delikatnie potrącić każdy kwiatek po kolei, najlepiej delikatnym pędzelkiem. Pomidory uprawa – pielęgnacja pomidorów pod folią Jeśli chodzi o pielęgnację pomidorów w tunelu foliowym powinniśmy przede wszystkim pamiętać o regularnym podlewaniu. Bardzo wygodnym rozwiązaniem są kropelkowe systemy nawadniania, ale możemy to robić również ręcznie. Lepszą metodą jest obfite podlanie sadzonek raz na tydzień większą ilością wody. Pamiętajmy by nie moczyć całych roślin – może to zwiększyć ryzyko choroby grzybowej. Nie zapominajmy o wentylowaniu tunelu! Musimy także zadbać o regularne odchwaszczanie sadzonek. Owoce zbiera się w miarę ich dojrzewania. Najlepszą porą na zrywanie pomidorów są godziny poranne. Dzięki zastosowaniu w hodowli pomidorów tunelu foliowego nasze rośliny będą lepiej chronione, a uzyskane z nich plony bardziej obfite.
Materiały z naszych testów uprawowych prezentujemy wiosną, gdy realizujemy nasze pomysły, a potem każdy zainteresowany może to zweryfikować obserwując to czy się udało, gdyż pod koniec wegetacji publikujemy materiały opisujące efekty produkcyjne z danego roku. Pisząc zatem o sadzonkach różnych odmian pomidora i papryki z 2020Z racji wieli zalet uprawa pomidorów w tunelach foliowych cieszy się coraz większym zainteresowaniem w naszym kraju. Dowiedz się, jak je uprawiać. Tak jak wspomnieliśmy, uprawa w tunelach gwarantuje temperaturę dobrze odpowiadającą tempu wzrostu pomidorów. Ponadto zabezpiecza je przed szkodliwymi warunkami pogodowymi, takimi jak wiatr i deszcz. Z kolei folia stanowi swoistą barierę dla wielu szkodników. Poszczególne rodzaje upraw Uprawa pomidorów w tunelach foliowych powinna zacząć się od wybrania odpowiedniego podłoża. Różne choroby mogą się przenosić, dlatego zaleca się uprawę pomidorów na jednym stanowisku nie częściej niż co 3 lub 4 lata. Jeśli warunki naszego gospodarstwa pozwalają nam na przeniesie tunelu na inną grządkę, to wtedy przed samą czynnością sadzenia podłoże powinno wzbogacić się kompostem lub obornikiem w ilości 3 lub 4 kg/m2. Uprawiając pomidory kolejny rok z rzędu w tym samym miejscu, należy zaopatrzyć się w pojemniki lub cylindry o pojemności ok. 10 l. Zaopatrzeni w pojemniki możemy przystąpić do wypełniania ich podłożem pod uprawę pomidorów lub innych wybranych warzyw. Uprawa pomidorów w tunelach foliowych – odpowiednie rozsady Wysadzenie rozsad jest kolejnym etapem uprawy. Do wysadzenia rozsad powinno przystępować się po 20 kwietnia w nieogrzanym tunelu foliowym. W tym czasie podłoże musi mieć temperaturę co najmniej 160C. Przełom kwietnia i maja ma to do siebie, że w tym okresie może dojść do znacznego spadku temperatury. W takim przypadku wysadzona rozsadę pomidorów należy okryć włókniną. Jeśli rozsada zostanie wysadzona zbyt wcześnie i w zbyt zimne podłoże, to wtedy rośliny dadzą o tym znać w postaci fioletowienia się liści oraz pędów. Jeśli pojawią się niepokojące objawy, to należy podnieść temperaturę podłoża do min. 160C, zmniejszyć wilgotność podłoża oraz zastosować nawożenie dolistne (np., Wuxal fosforowy). Rodzaje pomidorów nadających się pod folie Specjaliści do uprawy pomidorów w tunelach polecają następujące odmiany, które dzielą się na wysokorosnące, czyli BODERIN, BROOKLYN i SARINE oraz samokończące, takie jak IVET i MINARET Specjaliści w tych uprawach polecają również pomidory koktajlowe, gdyż uważa się je za łatwiejsze w uprawie niż pomidory wielkoowocowe. Pomidory koktajlowe mają też większą odporność na choroby. Uprawa pomidorów w tunelach foliowych – rodzaje nawożenia Uprawa pomidorów w tunelach foliowych wymaga od hodowcy regularnego nawożenia. Nawożenie chroni przed wieloma chorobami pomidorów. Powinno się rozpocząć się po ok. 3 tygodniach od wysadzenia rozsady i systematycznie powtarzać co 14 dni. Pomidory lubią nawozy jednoskładnikowe lub wieloskładnikowe. Z najlepszych nawozów jednoskładnikowych do stosowania wymienia się saletrę amonową, saletrę wapniową, siarczan potasu i superfosfat. Z kolei w uprawach tunelowych na własne potrzeby najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie nawozów wieloskładnikowych, które posiadają zbilansowany skład, a są to Azofoski, nawóz płynny Florovit do papryki i pomidorów czy nawóz o nazwie „Smaczne owoce” do pomidorów. Wieloskładnikowe nawozy (płynne) są najszybciej przyswajane przez rośliny. Do nawożenia pomidorów można wykorzystać naturalne składniki. Jednym z nich jest gnojówka z pokrzyw, mniszka czy skrzypu. Sposób przygotowania takiej gnojówki polega na jej fermentacji, a później rozcieńczeniu wodą w proporcji 1 część gnojówki na 10 części wody. Tak przygotowaną gnojówkę wylewa się na pomidory co 3-4 dni, w dawce 2-3 l roztworu na roślinę. Czytaj także: Pomidory – jak wybrać najlepszą odmianę dla uprawy gruntowej? źródła: fot. pexels, pixabay Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 8 Post » 17 sie 2023, o 11:30 Tomek gratulacje, piekny zbiór ale opis proszę jak ma na imię ta "papryka" po lewej i żółte "akordeony" i jak smakują. Fot. 1. Więdnąca roślina wśród zdrowo wyglądających Jeszcze niedawno całkiem dobrze wyglądające rośliny i rokujące wysoki plon nagle zaczęły więdnąć (fot. 1). Ogrodnicy wyłamywali zwiędłe pędy, niestety za tym mechanicznym działaniem nie poszło chemiczne, przynajmniej nie od razu. Teraz sytuację nazwać złą – to jakby na siłę się pocieszać… Straszny eufemizm. Do czasu, gdy pogoda na zewnątrz obiektu była umiarkowana – chłodna, pochmurna, deszczowa, rośliny całkiem nieźle radziły sobie ze wzrostem i rozwojem w nieprzegrzanym obiekcie. Po nawalnych opadach, często podmyciu tunelu lub zaszlamieniu, dodatkowo gdy się dość ociepliło i przygrzało słońce, nagminnie rośliny zaczęły więdnąć. Wyłamywanie źle wyglądających pędów nic nie dało, więc z czasem sięgnięto po fungicydy przeciwko… szarej pleśni. Niestety efekty jednorazowego opryskiwania nie były satysfakcjonujące. Sytuacja z więdnięciem się pogarsza, szczególnie w bardzo ciepłe dni, gdy w tunelu temperatura bardzo wzrasta a wilgotność jest ogromna. Przyczyną nie był nietrafiony zabieg, gdyż użyty Switch 62,5 WG, zarejestrowany przeciwko szarej pleśni, zadziałał także przeciwko zgniliźnie twardzikowej – bo to ona jest przyczyną złego stanu i zamierania papryki w tunelu. Ale jeden zabieg polegający na opryskiwaniu głównie liści i kwiatów, a nie dodatkowo nasady pędów niewiele dał. Należało go powtórzyć po upływie 7–10 dni, ale tego nie zrobiono. Sclerotinia sclerotiorum – grzyb wywołujący zgniliznę twardzikową jest patogenem bytującym w glebie i odglebowo porażającym rośliny. Jego żywicielami są rośliny: bobowate (w tym fasola), kapustowate (z rzepakiem włącznie), korzeniowe (w tym seler), liściowe, liliowate (w tym por), dyniowate (w tym cukinia) i oczywiście psiankowate (w tym papryka). Formy przetrwalne grzyba (sklerocja, fot. 2) po dostaniu się do gleby, właśnie np. podczas bezrefleksyjnego wyłamywania pędów, mogą w niej przetrwać kilka–kilkanaście lat. Mogą też zostać naniesione na nowe stanowisko wraz z wodą opadową czy zawiesiną gleby spływającą podczas obfitego deszczu albo burzy. W warunkach wysokiej wilgotności szybko się uaktywniają, temperatura niewielkie ma znaczenie, oczywiście im cieplej tym lepiej. Fot. 2. Sklerota – forma przetrwalna grzyba (sprawcy choroby) Grzybnia przerasta do rośliny i poraża ją układowo obejmując coraz wyższe partie pędów. Czasami do porażenia dochodzi w miejscach rozgałęzienia pędu, często świetną drogą infekcji są wszelkiego rodzaju rany, w tym po wyłamaniu pędu. Wysoka wilgotność w tunelu sprawia, że rana nie zasycha, a „odsłonięte” tkanki roślinne długo stanowią pożywkę dla grzyba. Tkanki wewnątrz porażonego pędu z czasem są zupełnie zniszczone (fot. 3). Fot. 3. Całkowicie zniszczone tkanki pędu papryki przez S. sclerotiorum Przewodzenie wody jest zahamowane, transpiracja przebiega – ostatecznie wszystkie części rośliny powyżej chorobowo zmienionego miejsca więdną. Sytuacja jest nieodwracalna. Takiej rośliny już się nie wyleczy. Jest stracona. Należy ją delikatnie wyjąć z gleby (wraz z korzeniami), włożyć od razu do worka i wynieść poza tunel, następnie spalić (nie rozdrabniać, nie wynosić na pryzmy!). Chorobę łatwo zdiagnozować, trzeba tylko sprawdzać dokładnie nasadę pędu i pierwsze rozgałęzienia (fot. 4), miejsca po usunięciu pierwszego owocu. Fot. 4. Zmiana zabarwienia chorego pędu Zmiana zabarwienia skórki może być sygnałem rozpoczętego procesu chorobowego, ale biała, obfita, gęsta grzybnia pojawiająca się na powierzchni (fot. 5) – to już pewnik. Fot. 5. Grzybnia na powierzchni chorych tkanek Tekst i fot. (wykonane 25 czerwca 2020 r.) Katarzyna Kupczak Sławomir Mechacki prezentował odmiany pomidorów firmy HM. Clause do uprawy w nieogrzewanych tunelach foliowych. Powierzchnia gospodarstwa wynosi 2 hektary, większą jej część zajmują nieogrzewane tunele foliowe. Rozsada – przygotowywana samodzielnie – została posadzona w nich od 25 do 27 kwietnia. Ten sezon nie był łatwy w
Warto jeść pomidory, bo są smaczne, soczyste i zdrowe. Zawierają wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, witaminę C, A i E, a także likopen. Ten ostatni to organiczny związek chemiczny o działaniu przeciwutleniającym. Najwięcej likopenu mają pomarańczowe i czerwone warzywa, a pomidory są jego głównym źródłem. Co ciekawe, nie ginie on przy obróbce cieplnej. W przetworach jest go nawet 2-3 razy więcej niż w świeżych pomidorach. Jako przeciwutleniacz likopen opóźnia procesy starzenia, ponieważ neutralizuje wolne rodniki. Aby zapewnić sobie i rodzinie smaczne owoce pomidorów, warto uprawiać je w tunelu foliowym. Ciepło w tunelu Uprawa pomidorów pod folią ma wiele zalet. Tunel zapewnia pomidorom ciepło do wzrostu, chroni przed wiatrami i deszczem, stanowi barierę dla szkodników. W środku lata, pomidory będą się rozwijać przy odpowiednim świetle, cieple, nawadnianiu i nawożeniu. Aby zapewnić optymalne warunki uprawy pomidorów, należy zbadać kwasowość gleby (pH powinno być w granicach od 6,0 do 6,5). Dobrze jest zastosować kwaśny torf (worek 80 l) ‒ 2 worki na 12 m2 oraz 10 g siarki na 1 m2. Pomidor lubi glebę lekko kwaśną, wtedy prawidłowo rośnie i wydaje dorodne, smaczne owoce. Po zastosowaniu torfu i siarki glebę należy zagrabić i przekopać na głębokość 20 cm. Pamiętajmy również o nawożeniu organicznym (kompost lub obornik). Dobrze je zastosować jesienią po zbiorach. Nawozy organiczne wzbogacają glebę w makro- i mikroelementy. Pomidory z silnej rozsady Uprawa pomidorów w tunelu foliowym udaje się, jeżeli mamy silną, zdrową rozsadę, którą możemy sami wyhodować. Czas przygotowania rozsady pomidora tunelowego trwa 6-8 tygodni. Nasiona pomidorów wysiewamy do skrzynek wzdłuż dłuższej krawędzi. Termin siewu to początek marca. Do wysiewu nasion najlepiej użyć ziemi do wysiewu warzyw, nasiona przykryć 0,5 cm warstwą ziemi lub piasku. Skrzynki należy przykryć folią, aby zapewnić odpowiednią temperaturę i wilgotność. Nasiona pomidorów kiełkują już po 4-8 dniach, optymalna temperatura wzrostu roślin to 25-26 °C. Po około dwóch tygodniach przystępujemy do pikowania rozsady. Wilgotność powietrza dla pomidora to 60%. Sadzonki są wtedy zdrowe, silne i wyrośnięte. Sadzonka przywiązana sznurkiem Po 6-8 tygodniach sadzimy pomidory do wcześniej przygotowanej gleby w rozstawie 60x70 cm dla odmian silnie rosnących, dla słabiej – 50x60 cm, na głębokość ok. 20 cm. Każdą sadzonkę pomidora przywiązujemy sznurkiem do konstrukcji zrobionej z drutu przy górnej czaszy namiotu foliowego. W czasie wegetacji musimy zwrócić uwagę na ingerencję chwastów, należy je sukcesywnie usuwać. Podlewamy pomidory najlepiej wodą odstaną, lekko ogrzaną w zbiornikach (deszczówka) co 3‒4 dni. Do piątego grona Na bieżąco wycinamy dzikie pędy (te wyrastające z międzywęźli) i nadmiar liści. Uprawę pomidorów prowadzimy na jednym lub dwóch pędach do czwartego, piątego grona. Uprawa pomidorów wymaga odpowiedniego nawożenia Możemy zastosować nawożenie roztworem gnojowicy z pokrzywy (1 litr gnojówki na 10 litrów wody). Ma ona również właściwości grzybobójcze, co 10 dni lub nawozy dolistne. Aby mieć zdrowe, piękne owoce, musimy zwracać szczególną uwagę na zdrowotność roślin. W razie wystąpienia objawów należy zastosować środki ochrony roślin. Owoce pomidorów mogą atakować choroby grzybowe i wirusowe, do których należą zaraza ziemniaczana, alternarioza – sucha plamistość liści, zgorzel podstawy łodygi i brunatna zgnilizna owoców pomidora, szara pleśń czy rak bakteryjny. Najbardziej charakterystyczne objawy tej choroby pomidorów występują na zielonych, niedojrzałych jeszcze owocach. Pojawiają się na nich duże, twarde, brunatne plamy, sięgające w głąb miąższu. Porażone owoce nie dojrzewają i opadają. Zwalczanie chorób Zaraza ziemniaka Rozpoczynamy po zauważeniu pierwszych objawów. Z zarazą ziemniaka możemy walczyć domowymi sposobami, stosując opryski wywarem z pokrzyw lub skrzypu polnego. W okolicy upraw pomidora warto sadzić szałwię lekarską i lawendę. Ich olejki eteryczne ograniczają występowanie choroby. Pomidory są roślinami o dużych potrzebach pokarmowych i podatnymi na choroby grzybowe. Dlatego tak ważne jest regularne nawożenie i stosowanie profilaktycznych oprysków. Przy silnym porażeniu stosujemy ochronę chemiczną. Najskuteczniejszymi środkami ochrony w walce z zarazą ziemniaka są Amistar 250 SC (stosować w uprawie polowej w ilości 10 ml rozpuszczone w 8 litrach wody/100 m²) oraz Amistar Opti 480 SC (stosować w uprawie pod osłonami w ilości 20-25 ml na 10 litrów wody). Preparaty te warto stosować naprzemiennie z innymi fungicydami. Pozostałe polecane środki ochrony przeciwko zarazie to Acrobat MZ 69 WG (pod osłonami w ilości 30 g na 10 l wody), Cabrio Duo 112 EC (20-25 ml na 2-10 l), Signum 33 WG (stosujemy 2 g środka na litr wody) oraz Miedzian 50 WP. Alternarioza pomidora (sucha plamistość liści) Wywoływana przez grzyb Alternaria solani, poraża przede wszystkim pomidory uprawiane w gruncie, może wystąpić również w tunelach, szczególnie w ciepłe (30 °C) i deszczowe lata. Objawy tej choroby pomidorów to pojawiające się na liściach pomidorów ciemnobrunatne, ograniczone nerwami plamy o wyraźnie zarysowanym koncentrycznym strefowaniu. Plamy osiągają wielkość do 1,5 cm. Z czasem zasychają i wykruszają się w środku. Liście, w wyniku przybywania plam, żółkną, zwijają się i obumierają. Porażenie owoców jest zlokalizowane w miejscach uszkodzenia skórki i w zagłębieniu szypułki. Porażone owoce gniją, a na powierzchni plam widoczny jest nalot grzybni. Do zwalczania alternariozy pomidora wykorzystuje się preparaty chemiczne zalecane do ochrony pomidorów przed zarazą ziemniaka. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia tej choroby pomidorów, należy unikać uprawy pomidorów w pobliżu plantacji ziemniaków. W miejscu, gdzie wystąpiła choroba, przez 3-4 lata nie uprawiamy pomidorów. Po zbiorach dokładnie oczyszczamy miejsce uprawy ze wszystkich resztek roślinnych. Możemy również wykonać profilaktyczne opryski pomidorów preparatem Biosept Active 33 SL. Zgorzel podstawy łodygi i brunatna zgnilizna owoców pomidora Obok zarazy ziemianka, zgorzel podstawy łodygi i brunatna zgnilizna owoców pomidora jest najgroźniejszą chorobą pomidorów. Wywołuje ją grzyb Didymella lycopersici bytujący w glebie. Poraża on łodygi oraz powoduje gnicie owoców. Na skutek tej choroby pomidorów zniszczeniu ulegają całe rośliny. Objawy zgorzeli łodygi i brunatnej zgnilizny owoców pomidora pojawiają się dość późno. Najczęściej kilka tygodni po posadzeniu roślin lub tuż przez zbiorem owoców. Rośliny więdną w wyniku uszkodzenia podstawy łodygi przez grzyb. Na łodydze, tuż nad ziemią pojawiają się brunatne gnilne plamy, obejmujące łodygę pierścieniowo. Na owocach zgnilizna pojawia się wokół szypułki, w postaci ciemnobrunatnych, zapadających się plam. Na plamach widoczne są drobne, czarne kuleczki. Zwalczanie tej choroby pomidorów polega na zapobieganiu jej wystąpieniu. Do siewu używamy zaprawionych nasion (Zaprawa nasienna T 75 DS/WS ‒ 0,3 g/100 g nasion). Należy zrobić 3-4 letnią przerwę w uprawie pomidora na tym samym stanowisku. Gdy wystąpią objawy choroby, rośliny usuwamy z całą bryłą korzeniową. Pozostałe rośliny opryskujemy naprzemiennie preparatami Curzate Cu 49,5 WP (40 g w 10 l wody/100 m²), Gwarant 500 SC (20 ml w 6-8 l wody/100 m²) lub Miedzian 50 WP (30 g w 7 l wody/100 m²). Szara pleśń Powodowana przez grzyb Botrytis cinerea stanowi największe zagrożenie dla pomidorów w okresie zimowo-wiosennej i jesiennej uprawy pod osłonami. Sprzyjające warunki rozwoju to 14-15 °C i wysoka wilgotność (97-98%). Objawy szarej pleśni na pomidorach występują na wszystkich nadziemnych częściach rośliny. Na liściach powstają szarozielone lub żółte plamy, które stopniowo się powiększają. Porażone liście zamierają. Na łodygach tworzą się duże szare lub brązowe plamy. Powyżej miejsca porażenia roślina zamiera. Na owocach pomidora pojawiają się wodniste, miękkie plamy. Na plamach na liściach, łodygach i owocach pojawia się charakterystyczny szary nalot grzyba. W zwalczaniu szarej pleśni w uprawie pomidorów na pierwszym miejscu stoi ograniczenie rozwoju choroby. Należy dbać o utrzymanie niskiej wilgotności powietrza w pomieszczeniach uprawowych. W okresie sprzyjającym rozwojowi choroby lub po zaobserwowaniu pierwszych objawów, opryskujemy rośliny preparatami chemicznymi, np. polecanymi w uprawie amatorskiej Amistar Opti 480 SC (20-25 ml w 10 l wody/100 m²), Signum 33 WG (2 g w 1 l wody, dawka cieczy: 10 l/100 m²) lub Switch 6. Rak bakteryjny pomidora Rak bakteryjny pomidora jest chorobą kwarantannową. Wywołuje ją bakteria Corynebacterium michiganense. Atakuje pomidory uprawiane w gruncie i pod osłonami. Uważany jest za najgroźniejszą chorobę bakteryjną pomidorów. Głównym objawem raka bakteryjnego pomidora jest więdnięcie liści. Na więdnących liściach pojawiają się brunatne plamy, a liście zamierają. Na początku więdnięcie może występować tylko po jednej stronie łodygi. Na przekroju łodygi widoczne są ciemne, brunatne smugi. Na pędach pojawiają się pęknięcia i śluzowate wycieki. Owoce pokrywają się ciemnymi plamami, tworzącymi tzw. ptasie oczko. Porażone owoce gniją. Zwalczanie raka bakteryjnego pomidora jest trudne. Aby zapobiec chorobie, należy przed siewem odkażać nasiona. Odkażamy również wszelkie narzędzia używane do pielęgnacji pomidorów. Gdy zaobserwujemy objawy choroby, usuwamy chore rośliny, a pozostałe opryskujemy preparatem Kocide 2000 35 WG (30 g w 10 l wody/100 m²). W miejscu, gdzie wystąpiła choroba przez kolejne 4 lata nie wolno uprawiać roślin z rodziny psiankowatych. Zwalczanie szkodników Aby mieć zdrowe rośliny i owoce pomidorów, należy zwalczać również szkodniki zwłaszcza mszyce, które są wektorami rozwoju niektórych chorób. Mszyce występują w uprawie pomidorów od maja do końca zbiorów. Najskuteczniejszym środkiem jest Mospilan 20 SP lub Agricolle. Groźnym szkodnikiem pomidora jest również mączlik szklarniowy, którego zwalczamy takimi środkami, jak Admiral 100 EC, Confidor 200 SL, Kohinor 200 SL, Mospilan 20 SP, a także środek Sherpa 100 EC. Zabieg opryskiwania należy wykonać bezpośrednio po stwierdzeniu obecności mączlika szklarniowego na roślinach w tunelach foliowych. Ryszard Rzeszowski Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu realizuje na obszarach wiejskich województwa dolnośląskiego zadania z zakresu doradztwa rolniczego. Podstawowym zadaniem Ośrodka jest doradztwo rolnicze, obejmujące działania w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego, mającego na celu poprawę poziomu dochodów rolniczych oraz podnoszenie konkurencyjności rynkowej gospodarstw rolnych, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich, a także podnoszenie poziomu kwalifikacji zawodowych rolników i innych mieszkańców obszarów wiejskich. Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Sadzenie pomidorów i papryki – Druga połowa maja to pracowity czas w warzywniku. Na szczęście nie tylko pod względem pielęgnacji rosnących na grządkach roślin oraz sadzenia i siania kolejnych, ale także pod względem zbiorów. Wiele nowalijek już znalazło miejsce na naszych talerzach. Szpinak zbierałam na bieżąco przez ostatnie 2 tygodnie. Większość jego młodych liści jest już zamrożona. Pozostały może 2 ostatnie podejścia i zniknie on już z podwyższanej grządki. Na bieżąco znika też rzodkiewka. Młode rośliny możemy jeść w całości, zarówno część podziemną jak i nadziemną. Liście rzodkiewki są nawet wartościowsze pod względem zawartości witamin, minerałów i błonnika niż jej korzeń. Rzodkiewkę wykopujemy, gdy jej zgrubienia staną się jędrne. Zbyt długo przetrzymywane w ziemi tracą smak i parcieją. Szczypioru z cebuli dymki rośnie na moich grządkach w bród. Chyba w tym roku nieco z nim przesadziłam. Ale on również może być zbierany w miarę potrzeby aż do późnego lata. W pierwszej kolejności będzie znikał z tej grządki, bo jest ona zarezerwowana dla ogórków. Posadzę je tutaj za tydzień. Uprawa przedplonów, plonów głównych i poplonów niesie za sobą właśnie takie ryzyko, że czas sadzenia plonu głównego już nadszedł, a my nie zebraliśmy jeszcze wszystkiego z przedplonów. Na szczęście rośliny uprawiane z rozsady mogą poczekać nieco dłużej z wysadzeniem do gruntu. Możemy więc wybrać najbardziej odpowiedni moment. Możemy też przez krótki czas uprawiać plon główny razem z przedplonem. Ja tak zrobię na podwyższanej grządce ze szpinakiem. Pozwolę mu jeszcze kilka dni rosnąć, ale musi już zrobić miejsce dla pomidorów. Wyrwę więc całe rośliny w miejscach, gdzie trafią moje sadzonki. Jak już szpinak zniknie z tej grządki, towarzystwem dla tych pomidorów będzie seler. Ale on musi jeszcze zaczekać mniej więcej tydzień. Z moich rozsad pomidorów zostawiłam sobie ok. 30 krzaczków. To w zupełności wystarczy dla naszej 4-osobowej rodziny oraz do przygotowania soków pomidorowych, przecierów i innych przetworów. Reszta moich roślin została już rozdana wśród rodziny i przyjaciół. Zostawiłam sobie po jednej lub dwóch roślinach z każdej odmiany. W trakcie sezonu, przetestujemy, które będą plonować najlepiej. Pomidory zaleca się sadzić w rozstawie mniej więcej 60×70 cm. Ja na podwyższanych grządkach sadzę je nieco gęściej z uwagi na ograniczoną ilość miejsca. Należy się jednak liczyć z tym, że przy gęstszym nasadzeniu rośliny muszą być otoczone intensywniejszą opieką. Sadzonki, które będą sadzone dokładnie podlewamy. Możemy je też przed przesadzeniem zanurzyć na kilka, kilkanaście minut w wodzie. W tym czasie możemy przygotować dołki i tyczki. Pomidory lubią przepuszczalną i żyzną glebę. Są to rośliny, które do wzrostu i dobrego rozwoju potrzebują sporej ilości składników pokarmowych. Dobrze jest więc wcześniej zasilić grządkę np. kompostem, zanim posadzimy na niej pomidory. Jeżeli, tak jak w moim przypadku, na grządce rosną przedplony, możemy wsypać kompost lub żyzne podłoże do pomidorów do dołków, które wykopaliśmy dla tych roślin. Obok dołka mocujemy palik i możemy przystąpić do sadzenia. Pomidory możemy sadzić głębiej niż rosły do tej pory. Wyjmujemy rośliny z doniczki i przesadzamy. Często warzywa, w tym pomidory, które dotychczas rosły na zacisznych parapetach w naszych domach są wybujałe, tzn. mają często duże liście i wiotkie, ale długie łodygi. Takie sadzonki możemy sadzić w dołku po skosie, a nawet „na leżąco”. W trakcie takiego sadzenia zachowajmy jednak szczególną ostrożność, żeby nie złamać rośliny. Po jakimś czasie z zagłębionej w ziemi łodygi wypuści dodatkowe korzenie i się wzmocni. Zasypujemy dołki z ziemią i lekko ugniatamy. Jeżeli to już konieczne, przywiązujemy ją już do podpory na tzw. ósemkę. Możemy zrobić wokół łodygi niewielkie zagłębienie, które będzie dłużej zatrzymywać wodę podczas podlewania. Wszystkie posadzone sadzonki pomidorów dokładnie podlewamy, mimo że zrobiliśmy to wcześniej, gdy były jeszcze w doniczkach. Chodzi o to, żeby ziemia, w której teraz się znalazły dokładnie otuliła korzenie. Robimy to bardzo obficie. O podlewaniu tych roślin musimy teraz pamiętać i robić to nawet codziennie, do czasu aż będziemy mieć pewność, że się już zadomowiły w nowym miejscu i dobrze ukorzeniły. Moje niektóre sadzonki już zaczęły wypuszczać tzw. „wilki”. Są to rozgałęzienia które pojawiają się w miejscu, w którym liście wyrastają z pędu głównego. Im szybciej będziemy je usuwać, tym lepiej. Aby uzyskać z roślin dużo owoców dobrej jakości, nie można pozwolić pomidorom na swobodny wzrost. Traciłyby wtedy energię na rozwój dużej masy liściowej, zamiast na tworzenie owoców, na których nam zależy. Nie dotyczy to odmian pomidorów koktajlowych, tam owoce mogą być drobne, ale zazwyczaj jest ich dużo. Tym odmianom nie usuwam „wilków”, pozwalam im rosnąć swobodnie. Reszta moich sadzonek pomidorów musi jeszcze poczekać tydzień lub dwa, tak samo jak sadzonki ogórków i warzyw dyniowatych. Do czasu aż zbiorę wszystkie przedplony i przygotuję dla nich miejsce. Miejsce muszę też przygotować dla papryki. Będzie ona rosła tutaj, w tej podwyższanej grządce, która została wykonana na potrzeby jednego z naszych filmów. Mówiłam wtedy, że nie ma już dla niej miejsca w moim warzywniku, ale zmieniłam zdanie. Uważam, że może stanąć tutaj i będzie doskonałym miejscem dla kilku krzaczków papryki słodkiej. Tymczasem paprykę ostrą posadzę w większej donicy. W zeszłym roku upewniłam się, że ta roślina bardzo dobrze czuje się i rośnie w uprawie pojemnikowej. Znacznie lepiej niż pomidory. Ale tak samo jak pomidory uwielbiają słońce, musimy więc znaleźć dla niej w ogrodzie jak najbardziej nasłonecznione miejsce. Tym samym w uprawie doniczkowej musimy pamiętać o jej regularnym podlewaniu. Paprykę również sadzimy do żyznej i przepuszczalnej ziemi, może być to gleba z dodatkiem kompostu, lub w przypadku uprawy doniczkowej podłoże do pomidorów. Jeżeli jest taka potrzeba, możemy sadzić te rozsady głębiej niż rosły do tej pory. Po posadzeniu całość dokładnie podlewamy. Nie umieszczam tu jeszcze podpór, bo nie wiem czy będą konieczne. Jeżeli okaże się, że tak, dołożę je potem. Na koniec całość dokładnie podlewamy, jak w przypadku wszystkich roślin, które znalazły swoje nowe miejsce w ogrodzie. Linki : Facebook : YouTube : Instagram :
OYExR.