John 5:11 - Biblia Warszawska - On zaś odpowiedział im: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł mi: Weź łoże swoje i chodź. On zaś odpowiedział im: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł mi: Weź łoże swoje i chodź.
| Length : 04:06 Composer: Traditional Lyrics Więc Lucyfer rzekł do mnie Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku jak chcesz dźwignąć swój los Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną nabijaj swój trzos Chodźmy razem więc w drogę Będziesz mówił o Bogu Ja ci zrobię fantastyczny PR Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy a ty będziesz big star Popatrz jak tu jest pięknie Już czekają dziewczęta Mówią słodko wielbimy dziś cię Moja trawa zielona Kokainy ramiona Mogą pomóc jeśli będzie ci źle Me królestwo jest wielkie To co ludzkie jest piękne Możesz mówić że Bóg to twój dar Mocno ściśnij me dłonie I pamiętaj o żonie Ja ci zrobię fantastyczny PR Mój alkohol ma power Na twe smutki i żale Teraz dobrze to czujesz i wiesz Nawet Jezus pił wino Więc się napij z dziewczyną A po kłótni najlepszy jest seks Patrz kobiety cię pragną Coraz mocniej cię łakną Jesteś królem dziś większym niż Bóg Ja to wszystko sprawiłem Ja ci dałem tę siłę Teraz chłopcze czas spłacić swój dług Teraz należysz do mnie Ja cię srodze upodlę Możesz mówić ze Bóg to twój wódz Będziesz taplał się w błocie Kiedy trzeba pomogę Ale potem upodlę cię znów Lucy ja już nie mogę Wolę chyba być z Bogiem Czemu na mnie uparłeś tak się Nie wymiękaj dziecino Jesteś moją ptaszyną Będę z tobą na dobre i złe Jestem najlepszym kumplem Posmutniałeś okrutnie Ja zachcianki potrzeby twe znam Powiedz czy chcesz do baru Czy do konfesjonału Jeśli trzeba zaprowadzę cię tam Chodźmy razem więc w drogę Będziesz mówił o Bogu Ja ci zrobię fantastyczny PR Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucyfer a ty będziesz big star Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy a ty będziesz big star Gorączka T.Love tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe. Kurwa - czemu tak jest? Bo mówi prawdę, bo za dużo mówi? Czy mówi tak, że Wam się nie podoba, czemu kurwa?! Więc Lucyfer rzekł do mnie: Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los? Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną nabijaj swój trzos Mój alkohol ma power Na twe smutki i żale Teraz dobrze to czujesz i wiesz Nawet Jezus pił wino Więc się napij z dziewczyną A po kłótni najlepszy jest seks Jestem najlepszym kumplem Posmutniałeś okrutnie Ja zachcianki potrzeby twe znam Powiedz czy chcesz do baru Czy do konfesjonału Jeśli trzeba zaprowadzę cię tam *** Możesz patrzeć, ale nie możesz dotknąć Nie sądzę, bym bardzo cię lubiła Bóg wie, co dziewczyna potrafi zrobić Bóg wie, co ty masz do udowodnienia Przyciągnij mnie Złam mnie W końcu mnie potrzebujesz I ja potrzebuję ciebie Текст песни. Więc Lucyfer rzekł do mnie Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los? Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną nabijaj swój trzos Chodźmy razem więc w drogę Będziesz mówił o Bogu Ja ci zrobię fantastyczny PR Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy, a ty będziesz big star Popatrz jak tu jest
Powiedz o tym wpisie znajomym:Myślę, że prawie każdy żołnierz – obecny lub były – zna na pamięć słowa: „gdy z odległości określonej w tabeli posterunków wartownik nie może rozpoznać zbliżającej się osoby, zatrzymuje ją wezwaniem >, kierując broń w jej stronę”. To zdanie chyba nie jest zbyt popularne wśród Katolików. A szkoda, bo warto w odpowiednim momencie modlitwy zadać takie pytanie. Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: „Pokój wam!” Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich. Potem rzekł do nich: „To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach”. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: „Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego”. Nie wiem, czy kiedyś już pisałem o jednej z moich ulubionych piosenek ostatnich lat, czyli coverze „Huck’s tune” Dylana zrobionym przez Muńka Staszczyka i T. Love – „Lucy Phere”. Uwielbiam ją, bo według mnie świetnie pokazuje sposób, w który zły duch bardzo często podchodzi do mężczyzn. A przynajmniej do mnie. Więc Lucyfer rzekł do mnie: „Pogadajmy spokojnie” No właśnie – spokojnie. Szatan przychodzi jako bardzo spoko gość. Jako ktoś, kto chce pogadać z Tobą, pomóc Ci i nie wzbudzić Twoich wątpliwości. A teraz popatrzmy, jak wyglądało spotkanie apostołów – dla niektórych kolejne, dla większości pierwsze – ze Zmartwychwstałym Jezusem. Z gościem, którego wcześniej widzieli przez trzy lata dzień w dzień. Znali doskonale Jego twarz, wygląd, sposób chodzenia, gesty. A mimo to ich spotkanie po Wielkanocy wcale nie było spokojne. Święty Łukasz opisał ich jako „zatrwożonych i wylękłych”. Zgodnie z jego relacją, nie rozpoznali Go – myśleli, że to duch czy zjawa. I dopiero to On powiedział im, żeby Go dotknęli i nakarmili. Zachęcił, żeby nie bali się sprawdzić, czy naprawdę żyje i czy naprawdę jest to ten Jezus, który wcześniej był ich Mistrzem. I tak wygląda prawdziwe spotkanie ze Zmartwychwstałym. Tak to wygląda, gdy zaczniesz się naprawdę modlić. Takie spotkanie budzi wątpliwości. Przeraża. A Bóg, zamiast upewnić nas jakimś spektakularnym cudem od ręki, jedynie zachęca do poszukiwania prawdy i przekonania się, że On JEST Bogiem. Dopiero jak Mu zaufasz, takie spotkanie przeradza się w pokój serca. A jak już Go rozpoznasz, to On i tak przy następnej okazji przyjdzie inaczej. Szatan boi się weryfikacji. Wie, że jeśli powiesz „sprawdzam” – prawdopodobnie łatwo odkryjesz jego podstęp. Nie chce, żebyś o cokolwiek pytał. Dlatego podchodzi do Ciebie spokojnie i daje Ci pozór pewności. A jak mu się uda Cię podejść i skłonić do grzechu – następnym razem spróbuje to powtórzyć. Dlatego właśnie warto nauczyć się mówić w czasie modlitwy „Stój! Kto idzie!?”. Zatrzymać się i zweryfikować, czy to naprawdę Bóg. I to w czasie każdej modlitwy – niezależnie, czy klęczysz w kościele, czy po prostu rozważasz jakiś świetny pomysł. Tutaj możesz zapisać się na mój newsletter. Jeśli to zrobisz, a nie zauważysz maili ode mnie, sprawdź folder spam – może Twój dostawcza poczty powiedział „kto idzie” mojej wiadomości. Powiedz o tym wpisie znajomym:
I przyszedł jeden z siedmiu Aniołów, którzy mieli siedm czasz, i rzekł do mnie, mówiąc mi: Chodź, okażę ci osądzenie onej wielkiej wszetecznicy, która siedzi nad wodami wielkiemi, PBG Revelation 17
Paroles de la chanson T-Love Lucy Phere lyrics officiel Lucy Phere est une chanson en Polonais Więc Lucyfer rzekł do mnie Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku jak chcesz dźwignąć swój los Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną nabijaj swój trzos Chodźmy razem więc w drogę Będziesz mówił o Bogu Ja ci zrobię fantastyczny PR Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy a ty będziesz big star Popatrz jak tu jest pięknie Już czekają dziewczęta Mówią słodko wielbimy dziś cię Moja trawa zielona Kokainy ramiona Mogą pomóc jeśli będzie ci źle Me królestwo jest wielkie To co ludzkie jest piękne Możesz mówić że Bóg to twój dar Mocno ściśnij me dłonie I pamiętaj o żonie Ja ci zrobię fantastyczny PR Mój alkohol ma power Na twe smutki i żale Teraz dobrze to czujesz i wiesz Nawet Jezus pił wino Więc się napij z dziewczyną A po kłótni najlepszy jest seks Patrz kobiety cię pragną Coraz mocniej cię łakną Jesteś królem dziś większym niż Bóg Ja to wszystko sprawiłem Ja ci dałem tę siłę Teraz chłopcze czas spłacić swój dług Teraz należysz do mnie Ja cię srodze upodlę Możesz mówić ze Bóg to twój wódz Będziesz taplał się w błocie Kiedy trzeba pomogę Ale potem upodlę cię znów Lucy ja już nie mogę Wolę chyba być z Bogiem Czemu na mnie uparłeś tak się Nie wymiękaj dziecino Jesteś moją ptaszyną Będę z tobą na dobre i złe Jestem najlepszym kumplem Posmutniałeś okrutnie Ja zachcianki potrzeby twe znam Powiedz czy chcesz do baru Czy do konfesjonału Jeśli trzeba zaprowadzę cię tam Chodźmy razem więc w drogę Będziesz mówił o Bogu Ja ci zrobię fantastyczny PR Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucyfer a ty będziesz big star Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy a ty będziesz big starDroits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation.
Acts 10:28 - Biblia Gdańska - I rzekł do nich: Wy wiecie, że się nie godzi mężowi Żydowinowi przyłączać albo schadzać z cudzoziemcem; lecz mnie Bóg ukazał, żebym żadnego człowieka nie nazywał pospolitym albo nieczystym.
Home » Artiesten » B » Bovska » Lucy Phere Więc Lucyfer rzekł do mnie Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los? Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną ... Lyrics licensed by LyricFind Luke 18:16 - Biblia Warszawska - Jezus zaś przywołał je i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im. Albowiem do takich należy Królestwo Boże. Jezus zaś przywołał je i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im. Albowiem do takich należy Królestwo Boże. Literatura od swoich początków, podobnie zresztą jak każda sztuka, operuje bazą stałych, choć oczywiście ewoluujących z biegiem czasu, motywów. Rock, jako gałąź kultury popularnej, czerpie z tych odwiecznych problematyk pełnymi garściami. Kontynuując literacką podróż nie wypada ominąć Biblii i wszelkich wątków z nią związanych. Apostołowie, archanioły, a także anioły upadłe – to tylko pierwsze z brzegu przykłady motywów wykorzystywanych, co i rusz, przez Maanam, Kult, Lao Che i kolei Normalsi sięgają do Biblii i opisują losy Judasza, które na potrzeby utworu zostają uwspółcześnione. Sama wina, a może raczej gotowość do złego występku, pozostaje niezmienna i wieczna. Juda nie odbywa zatem należytej pokuty:Z taksówki wysiadł gość Kosmate łamiąc brwi Trzydzieści srebrnych monet w dłoń Z pogardą wepchnął miZwą mnie Juda Zdradę gram w Golgoty scenie W światłach zła W masce grzechu jeden raz Przez wieki wieków niosę winy znakPuste ziarno sieję, bo wiem Że ktoś zerwie czarny kwiat Boga do sprzedania mam W każdym człowieku W każdym spośród Was[1]To nie jedyny utwór, w którym Normalsi sięgają do tematyki biblijnej – mają w swoim dorobku także numery „Poncjusz Piłat” i „Kain i Abel”. Fantastyczne opowieści, inspirowane boskimi sprawami, tworzy Hubert Dobaczewski i jego Lao Che. „Hydropiekłowstąpienie” – sam tytuł jest już językowym majstersztykiem – to pełen komizmu dialog między Noe a Bogiem, dialog, w którym Bóg obwieszcza swojemu wybrankowi decyzję o zesłaniu potopu. Konwersacja rozpoczyna się od słów wypowiadanych przez człowieka:Jesteś wszechmogący, Więc jak mogłem, Obrazić Cię, Następującymi grzechami?[2]Następnie Bóg postanawia nieśmiało wyrazić swoją konsternację związaną z dotychczasowymi poczynaniami ludzkości na Ziemi:Słuchaj Noe, Chciałbym na słówko.. Wiesz, tak między nami to, Jestem człowiekiem rzec – rozczarowany. Bo miałem ambicję, stworzyć taką rezolutną rasę. A wyście to tak, po ludzku, Po ludzku spartolili.[3]Stworzyciel nie zamierza kryć przed podopiecznym swoich planów. Jest z nim rozbrajająco szczery, traktuje go jednak protekcjonalnie, delikatnie mówiąc:Wiesz sam, jak nie lubię radykałów. Ale, na Boga, Nie spałem całą noc I podjąłem Na Ziemię potop, Mój mały Noe, Mój Ptysiu Miętowy.[4]Bóg postanawia nawet uzasadnić swoją decyzję Noemu, wyjaśnić mu czemu, to właśnie jego wybrał – i choć pozostaje w swoich tłumaczeniach wyjątkowo nieudolny, humor go nie opuszcza, nawet jeśli wydawać by się mogło, że okoliczności nie są ku temu sprzyjające:Wybrałem Ciebie bo… Tak właściwie to nie wiem, dlaczego ciebie wybrałem. Chciałem tylko, żebyś był żeby ktoś kiedyś mógł powiedzieć, Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, Ale uwierzył i gdy szedł po gnoju, Smród już się go nie chłopaku, płyń! Płyń, nie odwracaj główki, Chłopaku, Ty płyń!A ja utopię waszą utopię. Utopię w potopie. Zarządzam pełne zanurzenie. Utopię waszą utopię. Utopię w potopie. Hydropiekłowstąpienie![5]Znacznie częściej niż potop, w piosenkach rockowych pojawiają się postacie aniołów, w wielu przypadkach stając się tytułowymi bohaterami – utwory „Anioł” mają w swoim dorobku Maanam, Hey i Myslovitz. Jedynie tekst napisany przez Korę Jackowską nie traktuje motywu anioła wprost, czy też dosłownie, lecz stanowi on punkt wyjścia do – prawdę mówiąc – całkiem klasycznej ballady:Mam tylko jedno skrzydło To prawie tak jak anioł A Ty masz skrzydło drugie Rośnie u Twoich ramion (…)To będzie nasza pierwsza Komunia bez końca Przytul mnie tylko mocno Lecimy do słońca[6]Anioł nie jest więc jedynym elementem związanym z religią, który przywołuje w tekście wokalistka Maanamu. Kora zręcznie miksuje ikarowy lot z niezwykle podniosłą uroczystością pierwszej komunii. Zupełnie inaczej wykorzystany jest anioł w utworze Hey z 1995 roku, będąc w tym przypadku stróżem, który, jeśli wierzyć ostatnim wersom, opuszcza swoją podopieczną: I chciałabym być niewidzialna / Anioł stróż opuścił mnie![7]. Z kolei dla podmiotu wykreowanego przez Artura Rojka, anioł jest wzorem do naśladowania, postacią, do której chciałby się on upodobnić, posiąść jej moc:Czy kiedyś będę mógł być takim jak on I patrzeć prosto w śmierć Czy kiedyś będę mógł być białym aniołem I godzić noce z dniem[8]Nie tylko anioły przewijają się przez piosenki rockowe. Zespoły równie chętnie sięgają po postacie biblijne wszelkiej maści – „Syn marnotrawny” (T. Love), wspomniane wcześniej „Kain i Abel” oraz „Poncjusz Piłat” (Normalsi), „Do syna Józefa Cieślaka” (Lao Che). Niemal powszechny jest także motyw modlitwy, który popularność zawdzięcza z pewnością doskonale znanemu hitowi grupy Breakout. „Modlitwa” rokrocznie plasuje się w ścisłej czołówce Polskiego Topu Wszechczasów emitowanego na antenie radiowej „Trójki”:Wysłuchaj mojej pieśni, Panie, do Ciebie wznoszę dzisiaj głos. Ty jesteś wszędzie, wszystkim jesteś Ty, lecz kamieniem nie bądź mi.(…)Wystarczy, abyś skinął ręką, wystarczy jedna Twoja myśl, a zacznę życie swoje jeszcze raz, więc o Boski błagam gest. [9]Z głosu podmiotu na plan pierwszy wysuwa się olbrzymia wiara, nie tylko w Boga jako takiego, ale w jego niemierzalną moc sprawczą. Utwór przypomina pieśń błagalną, zarówno pod względem treści, jak i formy – siedem czterowersowych zwrotek z passusami o dość regularnej długości, to budowa bliska kanonom kościelnym. Nie tak bliskie wzorcom są „Paciorek” Lao Che i „Modlitwa III – pozwól mi” Dżemu. Ryszard Riedel nawiązuje zresztą w swoim tekście do utworu „Breakoutu” – powraca zarówno błaganie o szansę na ponowne życie, jak i kamień:Panie mój, o Panie! Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany. Chciałbym, chciałbym zobaczyć co, Co dzieje się w mych snach. Co dzieje się. I nie, nie chcę płakać, Panie mój!Uczyń bym był z kamienia, bym z kamienia był. I pozwól mi, pozwól mi, Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz.[10]Z wszelką podniosłością i patosem znów zrywa Hubert Dobaczewski, zwracając się do jednego z najwyższych aniołów:Aniele, mój słodki Archaniele Zzuj bucik i zstąp na fotele Dla ciebie jarzębiak i kwiaty Siądź przy mnie, nastawię herbaty Herbaty, herbaty, herbaty Ile słodzisz? Ile słodzisz?[11]Podmiot zaprasza anioła do siebie i traktuje bardzo uprzejmie – niemal jak skrzydlatego znajomego. Uczłowieczony i niemniej humorystycznie przedstawiony zostaje anioł w utworze „Anioł i Diabeł” zespołu Koniec Świata. Piosenka ta jest wariacją znanej opowiastki o Pawle i Gawle:Na dole mieszkał Lucjan, na górze Anioł Stróż, Co wszystkie listy chował, do bramy zabrał klucz. Więc diabeł beczkę smoły wylewał mu na sień I w jego aureoli przez cały chodził dzień.(…)Jakie niebo – takie piekło, taki czyściec i raj, Jaki anioł – taki diabeł, jaki Bóg – taki potem na odpuście czerwone wino pił I kusił czyste dusze diabelski czarny młyn. Oboje tacy różni, wszak inną uwili nić – Pojęli, że bez siebie już nie potrafią żyć.[12]Podobnie żartobliwie postać diabła przedstawia tekst „Lucy Phere” zespołu Lucyfer proponuje osobie mówiącej w utworze podpisanie cyrografu i zapewnienie wspaniałej kariery:Więc Lucyfer rzekł do mnie Pogadajmy spokojnie Hej chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los? Nawet głupi ci mówi Nie podskoczysz królowi Lepiej ze mną nabijaj swój trzos(…)Kiedy trzeba się schowam Kiedy trzeba zachowam Jestem Lucy a ty będziesz big star[13]Diametralnie inny nastrój kreują, odwołując się do postaci samego Boga, w swoich utworach Kult, Coma i Totentanz. „Krew Boga” w styczniu 1987 roku dotarła do pierwszego miejsca na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia:Obejrzyjcie swe dłonie i twarze Są czerwone od Boga krwi Zastanówcie się, co zrobiliście Czy naprawdę Go zabiliście[14]Niekiedy rolę zostają odwrócone i to sam Bóg zostaje oskarżony o zaniedbania: No bo kto inny niż sam wielki Bóg / Rozdawał karty żeby potem kpić[15]. Nieobecność lub też niedostępność Boga, to stały wątek w twórczości zespołu Totentanz. Ludzie odsunęli się od Stwórcy, nie liczą już na jego wsparcie:Jeden za drugim grzech za grzechem Ile kosztuje Twoje zbawienie Stoi sam rozstaje dróg Nie pyta się gdzie jest Bóg[16]Mimo wszystko, pozostaje w nich wiara, że po drugiej stronie czeka na nich coś więcej niż nieskończona nicość:Czując nieból Jestem niczym Światła gasną, dławię w sobie płaczŚciany wolno Połykają ciszę Bóg Otworzy zaraz drzwi[17]Niezwykle naturalistyczny obraz maluje słowem Piotr Rogucki w utworze „Pierwsze wyjście z mroku”. Rozważania na temat życia, śmierci i wiary prowadzą podmiot na skraj załamania. Bóg znów jest tym „wiedzącym”, a brak poczucia sensu wynika z brutalności ziemskich spraw. Strach zostaje jednak stłumiony, a podmiot zyskuje równowagę:Lecz przecież Bóg dobrze wie Dlaczego dławi mnie wstręt Dlaczego strach nabiera mocy i zniewala rozum Na pewno każdy choć raz Utracił wiarę jak ja(…)Prorocy porzygali się i śpią Poeci umierają w grobach strof Anioły śmierdzą potem, żrą kiełbasę Mają w dupie żywych(…)Może zgubiłem się Mimo że zabrnąłem w mrok Wymieszałem z błotem krew Ocaleję mimo to Trzeba uprzytomnić sobie, że Nawet kiedy wszystko straci sens Znajdziesz przestrzeń, gdzie Wielka wiara tłumi lęk[18]Podobna ufność cechuje osobę mówiącą w utworze „Sto tysięcy jednakowych miast”, który pochodzi z tej samej płyty, co przywołane przed momentem „Pierwsze wyjście z mroku”:Dobre niebo kiedy wszyscy śpią Pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust Tylko błagam, nie załamuj rąk Chroni nas Bóg[19]Artykuł jest częścią cyklu “Poetyckość i zaangażowanie w tekstach polskich piosenek rockowych”, który został oparty o pracę magisterską pod tym samym tytułem, napisaną przez Adama Śmietańskiego na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego pod opieką profesora Stanisława w ramach cyklu ukazały się:Muzyka lekiem na całe zło – lata lekiem na całe zło – 2010+Motywy literackie i ich realizacje w polskich piosenkach rockowych – prawda, wina, sztuka[1] Normalsi, Juda, Soliloquium, 2005.[2] Lao Che, Hydropiekłowstąpienie, Gospel, 2008.[3] Tamże.[4] Tamże.[5] Tamże.[6] Maanam, Anioł, Derwisz i Anioł, 1991.[7] Hey, Anioł, ?, 1995.[8] Myslovitz, Anioł, Z rozmyślań przy śniadaniu, 1997.[9] Breakout, Modlitwa, Kamienie, 1974.[10] Dżem, Modlitwa III – pozwól mi, Najemnik, 1989.[11] Lao Che, Paciorek, Gospel, 2008.[12] Koniec Świata, Anioł i diabeł, God Shave The Queen, 2016.[13] Lucy Phere, Old is Gold, 2012.[14] Kult, Krew Boga, Kult, 1986.[15] Totentanz, Daję mniej, Zimny dom, 2008[16] Totentanz, Odkłamanie, Nieból, 2007.[17] Totentanz, Całkiem sam, Nieból, 2007.[18] Coma, Pierwsze wyjście z mroku, Pierwsze wyjście z mroku, 2004.[19] Coma, Sto tysięcy jednakowych miast, Pierwsze wyjście z mroku, 2004. j4gu.
  • t34km3erlm.pages.dev/386
  • t34km3erlm.pages.dev/130
  • t34km3erlm.pages.dev/27
  • t34km3erlm.pages.dev/36
  • t34km3erlm.pages.dev/391
  • t34km3erlm.pages.dev/112
  • t34km3erlm.pages.dev/35
  • t34km3erlm.pages.dev/307
  • t34km3erlm.pages.dev/52
  • więc lucyfer rzekł do mnie pogadajmy spokojnie