Raz na jakiś czas na rynku pojawiają się projekty, które mimo tego, że obiektywnie nie są najładniejsze, podbijają serca miłośników mody. Takie buty wypuściła właśnie marka Nike. Już nie raz pisałyśmy o dziwnym wymysłach projektantów, których niektóre pomysły służą bardziej oglądaniu i podziwianiu niż noszeniu. Tym razem świat mody i klientów postanowiła zszokować marka Nike. We współpracy z Comme des Garcons stworzyła buty, które śmiało można nazwać najbrzydszymi butami świata. Nike x Comme des GarconsTego lata modne są naprawdę kontrowersyjne trendy. Nike we współpracy z Comme des Garcons stworzyli buty, które są połączeniem klasycznym sneakersów z butami na obcasie i butami za kostkę. Wyobrażacie sobie tę hybrydę? Nam też było trudno. Patrząc na ten kontrowersyjny model butów, zastanawiamy się, gdzie można by je założyć? Jednak nie to jest w nich nietypowy model butów trzeba zapłacić ok. 1400 dolarów, czyli 5,5 tys. zł! Skusilibyście się na takie buty? fot. Materiały prasowe Zobacz także: Te modowe trendy pożegnamy razem z 2017 rokiem. Niektóre z żalemGwiazdy noszą buty marki Crocs: Galeria Gwiazdy noszą buty marki Crocs Autor: Paulina ErmelNiektórzy uważają, że to najbrzydsze buty zimowe. Jeszcze kilka sezonów temu nikt nie chciał ich nosić. Moda – jak doskonale wiemy – bywa jednak kapryśna. Eskimoski powróciły do łask i stały się ulubionymi butami influencerek i trendsetterek. Nic dziwnego – są niezwykle wygodne i naprawdę bardzo ciepłe. Warto rozważyć ich zakup, zwłaszcza że popularne sieciówki Najdroższe buty na świecie to istny modowy cud. Każda miłośniczka błysku i przepychu bez mrugnięcia okiem założyłaby ten złoty cud na swoje stopy. Ile kosztują i gdzie zostały wyprodukowane te szpilki? Ich cena zwala z nóg o wiele skuteczniej niż niestabilne obcasy!Najdroższe buty na świecie to istne cudeńko, które każdy zauważy z daleka - dosłownie. Obecnie ten tytuł należy do pary złotych szpilek, które są ozdobione setkami małych diamentów - ich blask może przyćmić nawet najdroższe klejnoty koronne będące w posiadaniu europejskich monarchów. Ile przyjdzie nam zapłacić za takie cudeńko?Najdroższe buty świataNajdroższa para butów na świecie została wyprodukowana w 2018 roku. Buty te muszą zwracać uwagę - ich cena sprawia, że wykonane są z najlepszych (i najbardziej świecących) materiałów. Zostały zaprojektowane i wykonane przez dwie luksusowe marki - Jada Dubai i Passion Jewellers. Pierwsza z nich była odpowiedzialna za wykonanie butów, druga - za przyozdobienie ich najpiękniejszymi i największymi kamieniami wątpienia udało im się osiągnąć efekt wow - buty zwrócą uwagę każdego przechodnia - o ile oczywiście właściciel(ka) zdecyduje się kiedykolwiek włożyć je na swoje stopy - przecież jest to raczej projekt artystyczny niż coś, co będzie noszone na co dzień. Powstały produkt to coś, co zapiera dech w piersiach - złote szpilki, wykonane z pozłacanej skóry wyłożonej od środka jedwabiem. Jednak nie to jest klejnotem koronnym tego projektu. Każdy z butów jest przyozdobiony 118 diamentami, w tym 15-karatowym diamentem na czubku każdej ze szpilek. Najdroższe buty na świecie - ile wydamy w PolscePassion Jewellers i Jada Dubai stworzyli buty, które są ikoną:- Chcieliśmy stworzyć dzieło, które jest naprawdę wyjątkowe na skalę światową z wykorzystaniem bardzo rzadkich diamentów - powiedziała dyrektorka kreatywna Jada Dubai, Maria Majari. Nie jest to jednak coś, co będziemy mogli kupić w Polsce. Powód jest bardzo prosty - twórcy zapowiedzieli, że zostanie wykonana tylko jedna para tych butów, która zostanie dopasowana idealnie do stopy nabywczyni. Nawet jeśli byśmy mogli kupić tę parę obuwia, cena jest absolutnie zawrotna - za parę zapłacilibyśmy ponad 62 miliony złotych! Nie jest to pierwsza para butów, o której mówił cały świat. Jakiś czas temu ta sama marka pojawiła się w wiadomościach na całym globie, gdyż sprzedała parę szpilek za "zaledwie" 10 milionów złotych. Innym osiągnięciem może pochwalić się Mache Custom Kicks - ta firma wykonała dotychczas najdroższe adidasy świata. Za jedną parę niebieskich butów wysadzanych szafirami trzeba było zapłacić ponad 4 milionów dolarów, czyli około 15 milionów złotych. Jeśli to nie zachęci kogoś do biegania, to zapewne niczemu się już nie uda!ZOBACZ TAKŻE NA jest syn DJ Remo? Wiek, choroba i inne informacje o artyścieKtóre miejsce Szpak zajął na Eurowizji? Bardzo dobry wynikKim jest Karolina Chapko? Wszystkie informacje o gwieździe M jak MiłośćUrszula Dębska: z mężem, w ciąży. Co zdradza Instagram gwiazdy?Co warto zobaczyć w Warszawie? Ciekawe miejsca i atrakcje
Michał Olszewski, Najlepsze buty na świecie. Polska z reportaży Michała Olszewskiego to kraj podwójny: pod powierzchnią małej stabilizacji, na obrzeżach zwyczajnego życia rozgrywają się wydarzenia dramatyczne. Oto zagubiona w jednej z podkarpackich kotlin wioska, w której maltretowany przez księdza ministrant popełnia samobójstwo.
Pojęcie piękna jest bardzo subiektywne. Gdy idziemy do galerii sztuki niekoniecznie wszystko musi nam się podobać. Często nie rozumiemy pewnych obrazów czy rzeźb, podczas gdy bliska nam osoba nie może oderwać od nich wzroku. Podobnie jest z butami. Niektórym spodobają się czarne trampki z białą podeszwą, inni postawią na kolorowe sneakersy uważając je za ciekawsze rozwiązanie. Jeszcze kilka lat temu to, co teraz znamy pod nazwą „ugly shoes” czy „dad shoes” było uważane za synonim obciachu. Buty w tym stylu wyglądały na nieforemne i nieproporcjonalne. Co więc się zmieniło, że teraz tak chętnie nosimy wariacje na temat modeli sprzed lat? Powrót ugly shoes – skąd ta moda? W latach 80. i 90. nastąpił prawdziwy boom na „sportowe” modele. Oczywiście często nie nadawały się one do uprawiania sportu – był to po prostu synonim butów, których głównym walorem miała być wygoda, a ich styl nie miał większego znaczenia. Zwykle szare lub białe, toporne obuwie, posiadało grubą podeszwę i patchworkową cholewkę, łączącą w sobie materiały trwałe, przewiewne oraz lekkie. Mimo wygody, którą gwarantowały, uznawano je za modowe faux pas, zwłaszcza że rozpowszechnili je panowie w średnim wieku, zestawiając buty z jeansami i koszulkami polo. Stąd też wzięła się nazwa ”dad shoes”. Jednak jak wiemy z doświadczenia, coś, co wydawało nam się nie do przejścia często powraca w wielkim stylu. Moda na „brzydkie buty” zatryumfowała w drugiej dekadzie XXI wieku i nie widać jej końca. Wszystko zaczęło się za sprawą kolekcji marki Balenciaga, która na swoim pokazie wypuściła modele tak brzydkie, że aż fascynujące. Trend został szybko podchwycony przez inne domy mody oraz marki sportowe. Wystarczyła chwila, by daddy shoes opanowały modę miejską. Streetwear zawsze rządził się swoimi prawami, dlatego nic dziwnego, że buty przyciągnęły uwagę fanów nieszablonowych rozwiązań. Masywna gumowa podeszwa to nie tylko kilka dodatkowych centymetrów wzrostu, ale i sprężystość kroku oraz optymalna amortyzacja. Choć obuwie wygląda na niezgrabne i ciężkie, w rzeczywistości jest bardzo lekkie. Obecnie uwielbiany design jest inspiracją dla wielu kolekcji sneakersów. Połączenie stylu retro, wygody oraz nowoczesnych elementów sprawia, że jest to obowiązkowa pozycja w szafie miłośników nowych trendów. Dad shoes, miejski must have! Trend ugly shoes podbija modę uliczną i zdobywa coraz więcej fanów. Niewątpliwie buty te to doskonały pomysł dla wszystkich, którzy nie lubią rutyny. Kreatywne rozwiązania projektantów przełamują standardy, a im bardziej udziwnione, tym bardziej pożądane. Dlatego nie sposób przejść obok nich obojętnie. Dominującymi kolorami są jasne barwy, ale nie znaczy to, że nie znajdziemy dad shoes w innych wydaniach. Połączenie masywnej, białej podeszwy z kolorową, często futurystyczną cholewką, to jedno z bardziej popularnych rozwiązań. Buty będą przyciągać uwagę i pasować zarówno do oversize’owych spodni, szortów typu biker, spódnic, jak i przylegających sukienek. Możesz je również zestawić z wyższymi skarpetkami o ciekawym wzorze. Nie sposób zignorować faktu, że na rynku pojawiło się kilka naprawdę popularnych modeli, które królują na ulicach. Znane wszystkim sneakersy Balenciaga, od których powrót ugly shoes się zaczął, Buffalo London na jeszcze grubszej podwyższanej podeszwie czy białe Fila Disruptor. Dlatego jeśli jeszcze nie masz ich w swojej szafie – nie zwlekaj. Szybko przekonasz się, że będą świetnie pasować do Twoich streetwearowych stylizacji, a przy okazji zapewnią też wygodę.NOWOŚĆ!!!Nie ma to jak założyć nogi na nogi … 19.Łańcuchy. Przerażające .(dosłownie) 20.Najbrzydsze buty świata. Podobno najbrzydsze buty świata. 21.Futerko. Futerko!Ale mięciutkie…^^ 22.Stopy. Bez komentarza-23.Buty z Egiptu (?) Kojarzy mi się z butami za czasów faraonów. 24.Zakręcone. Ciekawe… 25.Ośmiornica. Dziwne
Pierwsze Nike Air Jordan, które zostały zaprojektowane specjalnie dla Michaela Jordana na dobry początek współpracy, trafiły ostatnio na aukcję Sotheby's i osiągnęły rekordową sumę 560 tysięcy dolarów, stając się tym samym najdroższymi wylicytowanymi butami na świecie. Wybór najlepszych Nike Air Jordan od najlepszych
Przeżyliśmy już dad sneakers i luksusowe crocksy. Nadszedł czas na kolejne obrzydliwe buty – pięciopalczaste. Balenciaga kontynuuje najdziwniejszy trend w historii mody. Nieodłącznym elementem dzisiejszej mody ulicznej są brzydkie sneakersy. Jeszcze do niedawna uważano je za modowe faux pas, jednak gdy do wielkiej mody weszli miłośnicy street stylu, wszystko się zmieniło. To właśnie oni sprawili, że nowa generacja pragnie najbrzydszych butów na świecie. Prawdopodobnie nikt nie zrobił tego lepiej, niż Balenciaga sprawiając, że brzydkie retro sneakersy to must have sezonu. Rozbudowane masywne podeszwy to ich znak rozpoznawczy. Francuski dom mody znajduje się na samym szczycie listy, oferując co sezon coraz to brzydsze sneakersy. Najnowsza wersja butów Balenciaga jest udoskonalona. Design kojarzy się z futurystycznym obuwiem. Dyrektor kreatywny francuskiego domu mody, Demna Gvasalia, jest pionierem w narzucaniu trendu na brzydkie ubrania oraz akcesoria. Zapoczątkował to w 2015 roku i z biegiem czasu zyskuje coraz większą rzeszę fanów brzydkiego, futurystycznego stylu. Trzeba więc zadać sobie pytanie – dlaczego nowa generacja ma taką obsesję na brzydkie sneakersy? Balenciaga TOE – palczasty potwór na twojej stopie Najnowszy hit obuwniczy, który mogliśmy podziwiać na pokazie mody Balenciaga na sezon jesień/zima 2020 to buty o nazwie Toe. Dwa rodzaje skarpetowych butów na obcasie powstały przy współpracy Balenciagi z marką Vibram. Co jest w nich takiego wyjątkowego? Wyglądają jak skarpetki palczatki. Wykonane z przetworzonej dzianiny, mają w sobie opatentowaną przez Vibram elastyczną podeszwę Five Fingers oddzielającą każdy palec stopy. Wszystko wykończone jest w tandetnym charakterystycznym dla marki stylu. Balenciaga SPEED TRAINER – sportowe oblicze brzydkich butów A wszystko zaczęło się… od butów Speed Trainer. Sneakersy Balenciagi mimo swojego okropnego wizerunku okazały się hitem. Francuski dom mody wypuścił je na rynek w 2016 roku, ale mimo to do dzisiaj w sieciówkach możemy znaleźć ich niemalże identyczne kopie. Wygląd przypominający skarpetę łączy w sobie minimalizm i elegancję. Speed Trainer mają przesadnie długą dzianinową cholewkę i subtelne logo. Mają lekką, amortyzującą podeszwę. Mimo że Speed Trainer nie końca przypomina klasyczne brzydkie obuwie, na pewno skarpetkowy look zapisał się w historii mody. Buty Balenciaga TRIPLE S – bestseller wśród ugly shoes Model sneakersów Triple S od Balenciagi prawdopodobnie był najchętniej kupowanym brzydkim obuwiem w historii francuskiego domu mody. Zadebiutowały na wybiegu na sezon jesień/zima 2017 i zostały bardzo dobrze przyjęte przez krytyków. Wyglądem przypominają , ale zostały udoskonalone. Oczywiście podeszwę zaprojektowano tak, aklasyczne dad sneakers wyglądała na o wiele grubszą. Sprawia wrażenie, że ktoś nałożył dwa buty jeden na drugi, uzyskując w ten sposób efekt masywności. Przez kilka kolejnych sezonów Triple S od Balenciagi były najbardziej pożądanym produktem. W mgnieniu oka stały się wyjątkowym, kultowym elementem mody ulicznej. Balenciaga CROCS – najbrzydsze buty w historii? Chyba wszyscy zgodzą się z tym, że najbrzydsze z brzydkich sneakersów to crocksy od Balenciagi. Różowa wersję klasycznych crocksów zmieniono przez francuski dom mody. Podeszwę podwyższono o 10 cm, wciąż zachowując wierny wygląd kultowego obuwia. Do przodu buta zostały przyczepione różne przypinki przypominające magnesy na lodówce. Na temat crocksów pojawiły się różne opinie. Jedni zakochali się w nich od pierwszego wejrzenia, inni natomiast łapali się za głowy i zastanawiali, jak coś takiego mogło zostać pokazane na wybiegu. Crocksy od Balenciagi przeniosły modę uliczną na jeszcze wyższy level, a określenie chunkiness nabrało nowego znaczenia. Mimo niepokoju i najróżniejszych rekacji brzydkie sneakersy Balenciagi uznaje się jako kultowy element popkultury naszych czasów. To zjawisko świadczy o tym, że sneakersy przechodzą swój prawdziwy renesans. Kreatywne umysły, takie jak Demna Gvaslia wychwytują walory użytkowe i estetyczne. Sezon po sezonie zaskakują coraz bardziej pomysłami. Balenciaga wydaje się być bardzo anty-modowym domem mody, ale jej nie-modność która buntuje się przeciwko luksusowi jest symbolem naszej epoki. Pokazuje, że moda może być lekceważąca, innowacyjna i wyrazista. Tekst: Kasia Tilda Frąckowiak
NAJDROŻSZE KREACJE. Wśród ubrań, które przeszły do historii mody jako najpiękniejsze i najdroższe na samym szczycie figuruje kreacja Marilyn Monroe z filmu „Słomiany wdowiec”. Sukienka została przygotowana przez kostiumografa Williama Travilla i sprzedana na aukcji w 2011 roku za kwotę 22 milionów dolarów, prawie 4 razy więcej Najdroższe buty świata – ile kosztują i z czego są wykonane? Gdy tylko trafiły do sprzedaży, natychmiast znalazły się na pierwszych stronach gazet. Ich twórcy określają je mianem dzieła sztuki; nic dziwnego – powstała tylko jedna taka para butów na świecie. Ich cena zwala z nóg skuteczniej, niż najwyższe obcasy! Najdroższe buty na świecie – jakiej marki? Amerykanie stworzyli buty, które pobiły cenowy rekord na rynku obuwniczym. Najdroższe buty kosztowały – bagatela – 4 miliony dolarów. Widocznie Dubajczycy uznali, że to cena bardzo przystępna i wprost nie przystoi, by najdroższe buty świata kosztowały „tylko” tyle. Dlatego postanowili pobić rekord Amerykanów. I to wielokrotnie! Marka Jada Dubai stworzyła parę butów, określanych mianem dzieła sztuki. Szpilki wykonano ze złotej skóry lakierowanej i jedwabiu. Marka Passion Jewellers ozdobiła je przy pomocy 236 diamentów, w tym koniec każdego z butów przystrojono 15-karatowym diamentowym elementem. W związku z tym, wprost nie wypadało zrobić inaczej – najdroższe buty na świecie nazwano „Passion Diamond”. Maria Majari, współzałożycielka i dyrektor kreatywna Jada Dubai, mówiła: Chcieliśmy stworzyć dzieło, które jest naprawdę wyjątkowe na skalę światową z wykorzystaniem bardzo rzadkich diamentów. I to się chyba udało. Buty stworzono w 2018 roku i jak dotąd nikt nie zdołał przebić dubajskiej marki. Szpilki stworzono na zamówienie, tak, by idealnie pasowały do stopy kupującego. Horrendalnie drogie buty pokazano w godnym miejscu – jedynym hotelu świata określanym jako 7-gwiazdkowy: Burji Al Arab w Dubaju. Wyjątkowe buty mogło obejrzeć tylko 50-u wybranych VIP-ów. Ale uwielbiający modę Włosi widocznie nie mogli się z tym pogodzić. Dlatego stworzyli swój prototyp „Passion Diamond”. A teraz najważniejsze – cena. Najdroższe buty na świecie, szczęśliwa właścicielka mogła kupić już za… ponad 62 miliony złotych! Twitter Twitter Najdroższe buty sportowe Myli się ten, kto sądzi, że tylko złote szpilki mogą kosztować krocie. Najdroższe buty sportowe łączy unikatowość i… absurdalnie wysoka cena. Zanim Dubajczycy stworzyli „Passion Diamonds”, amerykańskie firmy Bicion i Mache Customs, stworzyły parę butów nazwaną… The Fire Monkey, czyli Ognista Małpa. Dan Gamache z Mache Customs przez parę tygodni ozdabiał buty Bicion o nazwie Way of Wade. Użył do tego setki brylantów i szafirów oprawionych w 18-karatowe białe złoto. Zadbał o to, by użyte kamienie nie były pozyskane z rejonów świata, w których toczą się wojny i konflikty zbrojne. Na koniec Gamache dodał do butów złotą zawieszkę z nazwami obu firm, odpowiedzialnych za powstanie najdroższych butów sportowych świata. Ognista Małpa trafiła na aukcję, a wartość butów oszacowano na 4 miliony złotych! Jednak tym razem idea była niezwykle szlachetna – kwotę ze sprzedaży butów, po odliczeniu kosztów produkcji (ok. 1 miliona złotych), przekazano na konto fundacji Soles4Souls, która od 2006 roku podarowała 26 milionów par butów potrzebującym na całym świecie. Cóż, gdyby tylko Jada Dubai chciała powtórzyć ten gest… można by nie tylko ubrać, ale i nakarmić wielu ubogich ludzi. Wśród zdecydowanie tańszych, choć nadal drogich butów sportowych, znajdują się również modele marek takich jak Nike czy Adidas. Najdroższe buty Nike to Nike Waffle Racing flat Moon Shoe, które pochodzą z 1972 roku. Był to jeden z pierwszych modeli marki. Wyprodukowano zaledwie 12 par. Kanadyjski inwestor Miles Nadal kupił je w lipcu 2019 za 437,500$. Nie miał zamiaru ich zakładać, buty trafiły do prywatnego muzeum motoryzacji w Toronto. Podobają Ci się najdroższe buty świata? Twitter Twitter 9XMa.